Pierwszy od wielu lat nowy polski okręt, zbudowany wedle polskiego projektu i z zastosowaniem polskich technologii, jeden z najnowocześniejszych na świecie małomagnetycznych niszczycieli min – ORP Kormoran – został ostatecznie 17 listopada odebrany oficjalnie przez resort obrony od wykonawcy – gdańskiej prywatnej stoczni Remontowa Shipbuilding (RSB).
Ostatecznie kończy to cykl prób zdawczo-odbiorczych pierwszego prototypowego okrętu serii Kormoranów 2 i potwierdza, że jednostka uznana została za zamawiające za gotową do pełnienia służby na morzu. Należy oczekiwać, że po pomyślnych testach sprawności wszystkich systemów i usunięciu niewielkich, zauważonych usterek, zgodnie z umową - gdańska RSB ma prawo podpisania zamówienia i kontraktu na dwa dalsze małomagnetyczne niszczyciele min tej serii. Zgodnie z niekwestionowanym przez nikogo planem rewitalizacji naszej floty.
Według życzenia użytkownika – naszej floty i MON – uroczyste wciągnięcie bandery, czyli włączenie okrętu w skład MW RP nastąpi 28 listopada, w dniu święta naszych sił morskich (Próby Kormorana , 2016-08-10).
Także 17 listopada 2017 o 16:30 basen RSB opuścił, kierując się już ostatecznie ku macierzystej bazie najnowszy zbudowany w naszej stoczni algierski żaglowy okręt szkolny – El-Mellah. Przez Bałtyk i Cieśniny Duńskie popłynie on na Morze Śródziemne do swojego portu w Tamenfoust, gdzie mieści się wyższa szkoła marynarki wojennej Algierii. Stępkę pod El-Mellah, czyli Żeglarza, zaprojektowanego w słynnym na świecie biurze Zygmunta Chorenia, położono w lutym 2015, zaś wodowano go 7 listopada 2015. Kontraktorem zamówienia marynarki wojennej Algierii był Cenzin, zaś wykonawcą Remonotowa Shipbuilding (El-Mellah przekazany Algierii, 2017-10-23).
Zadowolenie odbiorcy i użytkownika jest wielkim sukcesem polskiej inżynierii okrętowej i znaczącym przedsięwzięciem eksportowym przemysłu stoczniowego, które w istotny sposób podwyższy nie najlepszy w ostatnich latach bilans polskiego eksportu specjalnego w 2017. Wartość kontraktu na Żeglarza z Algierią to bowiem ok. 40 mln euro, czyli mniej więcej tyle, za ile udało się sprzedać dwa lata temu Zjednoczonym Emiratom Arabskich 40 siemianowickich Rosomaków.
Przypomnijmy, że w 2015 zbrojeniówka wyeksportowała sprzęt o wartości 420 mln euro, zaś w roku ubiegłym tylko za 382,9 mln euro. Mieliśmy więc do czynienia z realnym spadkiem eksportu specjalnego. Na wynik w 2015 spory wpływ miało oddanie zamawiającemu – marynarce wojennej Wietnamu żaglowca szkolnego Le Quy Don za 27 mln euro. W tym przypadku kontraktorem był PHO, zaś wykonawcą także prywatny podmiot – stocznia Marine Projects.