Dziś rano, ok. 5:00 w czasie startu z lotniska w Jakucku samolotu An-12 otworzyły się drzwi jego ładowni. W efekcie na pas startowy wysypały się sztabki złota i platyny. Niektóre źródła mówią także o brylantach. Lotnisko zamknięto na około godzinę, potrzebną na pozbieranie sztabek i oczyszczenie pasa. Nieoficjalnie wiadomo, że znaleziono 172 sztabki o masie 20 kg każda.
Uszkodzony samolot przerwał lot. Wylądował na najbliższym lotnisku – Magan, odległym o 12 km od Jakucka. Tam badane są przyczyny awarii. Wiadomo, że na lotnisku w Jakucji znaleziono część drzwi ładunkowych samolotu.
Według Telegram-kanał 112, na pokładzie samolotu znajdowało się 9 t metali szlachetnych. YakutiaMedia dodają, że samolot przewoził też brylanty. Ładunek należał do spółki Czukocka kompania górsko-geologiczna. Jego wartość wyceniono na 21,6 mld rubli (ok. 1,3 mld PLN).
Feralny An-12B, nr rej. RA-11130, należał do kompanii lotniczej Nimbus. Ładowali go i sprawdzali przed lotem jej pracownicy, wchodzący w skład załogi. Z dostępnej dokumentacji wynika, że wszystkie czynności wykonali oni zgodnie z procedurami.
Samolot leciał z Irkucka do Krasnojarska. W Jakucku lądował dla uzupełnienia paliwa. Lot odbywał się w trybie ważny dla państwa.