Dziś w południe z międzynarodowego lotniska Jose Marti pod Hawaną na Kubie startował samolot pasażerski Boeing 737 linii Cubana de Aviacion. Miał lecieć na odległe o ok. 700 km lotnisko Holguín-Frank Pais na wschodzie kraju (lot DMJ 0972). Na pokładzie samolotu znajdowały się (według oficjalnych danych) 104 osoby – członkowie załogi i pasażerowie.
Tuż po oderwaniu od pasa startowego, o 12:08 czasu lokalnego, samolot przestał się wznosić i spadł na ziemię. Rozbity wrak spłonął na polu w rejonie Santiago de las Vegas. W wyniku katastrofy zginęli wszyscy lecący samolotem.
Nie wiadomo, co było przyczyna katastrofy. Warunki pogodowe w czasie startu były dobre. Na miejsce katastrofy przybył prezydent Kuby, Miguel Diaz-Canel.
Rozbity samolot to Boeing 737-200. Jego operatorem były narodowe kubańskie linie lotnicze – Cubana de Aviacion. Był leasingowany od Global Ar.