8 czerwca zakończono międzynarodowe zawody Strong Europe Tank Challenge 2018, które odbywały się na terenie ośrodka poligonowego w Grafenwoehr w Niemczech. Finałowym punktem ostatniego dnia rywalizacji było uroczyste rozdanie medali.
8 czerwca dla uczestników kończących się zawodów Strong Europe Tank Challenge 2018 rozpoczął się wcześnie rano. Przed 06:00 na torze przeszkód, który był pierwszą w tym dniu konkurencją, stawiło się osiem drużyn. Podczas pokonywania 1,5-kilometrowego odcinka na uczestników czekało kilkadziesiąt przeszkód.
- No one is staying behind - czyli nikt nie zostaje z tyłu, to podstawowa zasada jaką należało się kierować podczas pokonywania tego toru. Te kilkaset metrów pokazało czy jesteśmy zgrani, czy potrafimy sobie pomagać i myśleć o kolegach, o zespole a nie o sobie jako o jednostce. Przeszkody, jakie stanęły na naszej drodze w większości były nie do pokonania w pojedynkę – to bardzo dobrze bo znamy się od długiego czasu, a takie zawody potwierdzają, że jesteśmy zespołem nie tylko w czołgu, ale i poza nim - mówił po wyczerpującym biegu dowódca plutonu, por. Karol Żmuda.
Kolejnym punktem ostatniego dnia zawodów była tzw. pancerna olimpiada. Zadaniem uczestniczących w zawodach plutonów było pokonanie czterech dwustumetrowych odcinków na sportowej bieżni przez kolejne cztery załogi każdego plutonu. Pierwsza załoga biegła z imitacją pocisku czołgowego i obciążonej skrzynki na amunicję karabinową. Druga musiała pokonać dystans z kołami nośnymi od czołgu, a trzecia miała za zadanie przenieść cztery kilkudziesięciokilogramowe ogniwa gąsienic czołgowych. Ostatnie dwieście metrów czołgiści biegli z czterema ciężkimi czołgowymi linami holowniczymi.
Po wyczerpującym fizycznie przedpołudniu żołnierze wrócili do swoich pojazdów, aby ostatni raz w trzeciej edycji zawodów Strong Europe Tank Challenge wjechać na strzelnicę, gdzie na kilku stanowiskach ogniowych, stojąc w mieszanych parach, wykonywali wspólnie strzelanie do kolejno ukazujących się celów. - Celem zawodów Strong Europe Tank Challenge nie jest zdobycie medalu czy pucharu, choć jest to z pewnością nobilitacja. Celem naszych zmagań jest nauka. To czego się nauczyliśmy od siebie nawzajem w trakcie tych mijających kilku dni jest bezcenne i nikt nam tego nie zabierze – powiedział do zebranych szef sztabu 7th Army Training Command, płk William Lindner.
W tegorocznej edycji Strong Europe Tank Challenge zwyciężył pluton z Niemiec. Drugie miejsce zajęli Szwedzi. Trzecia lokata przypadła czołgistom z Austrii. Polska uplasowała się tuż za podium. - Wiadomo, że na zawody, szczególnie takie, jedzie się zarówno po zwycięstwo, bo inaczej uczestnictwo nie miałoby sensu, jak i po doświadczenie, które w szkoleniu czołgisty jest niezmiernie istotne. Szkoda, że nie udało się zdobyć wyższego miejsca, ale każdy przyjechał tu po to, aby wygrać. Jest pewien niedosyt ale jestem przekonany, że wiedzy i doświadczenia, które tutaj zdobyliśmy, nie da się przeliczyć na żadne trofeum – powiedział por. Karol Żmuda, dowódca plutonu czołgów z 34. Brygady Kawalerii Pancernej.
Na podstawie informacji ppor. Magdaleny Czekatowskiej, 34. BKPanc.