Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Bombowce Rosji i USA

Lotnictwo wojskowe, Przemysł zbrojeniowy, 02 marca 2010

Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy premier Rosji zapowiedział rozpoczęcie prac nad własnym bombowcem strategicznym, prace nad podobnym samolotem w USA nadal są wstrzymane.

</span>Mimo posiadania nowoczesnych bombowców (B-1 i B-2 w USA i Tu-160 w Rosji), trzon lotniczych sił strategicznych obu państw ciągle tworzą samoloty, wywodzące się konstrukcyjnie z początków zimnej wojny, B-52 i prezentowany Tu-95MS / Zdjęcie: Marina Łyszczewa

Władimir Putin ogłosił wczoraj rozpoczęcie prac nad nowym, strategicznym bombowcem. Ma to być następca Tu-95MS, a jego głównym zadaniem - przenoszenie pocisków rakietowych. Rosyjski premier nie ujawnił szczegółów założeń projektowych nowej konstrukcji. Ograniczył się tylko do stwierdzenia, że pierwszy etap prac polegać ma na stworzeniu nowych silników, materiałów i systemów elektronicznych, zaś przyjęcie maszyny do służby planowane jest na lata 2025-2030.

Działania te wpisują się w plany modernizacji wojsk lotniczych, których symbolem jest myśliwiec nowej generacji, T-50 (zobacz: PAK FA oblatany). Do 2020 siły zbrojne mają otrzymać 1500 nowych samolotów i śmigłowców, tak by 80 % statków powietrznych wojsk lotniczych było wtedy nowoczesnymi maszynami.

Jednocześnie poinformowano, że w bieżącym roku przemysł przekaże 27 nowych samolotów i ponad 50 śmigłowców.

W tym samym czasie w USA występuje odwrotna sytuacja. Kraj, który ma nieporównywalnie większe od Rosji możliwości finansowe i technologiczne, nie potrafi na razie podjąć decyzji w sprawie nowych bombowców. W 2006 Pentagon zlecił wstępne prace nad przygotowaniem nowej konstrukcji, o niezbyt wygórowanych charakterystykach technicznych: promieniu działania ponad 3100 km, ładunku bomb oraz pocisków rakietowych o masie 6-12 t, charakteryzującej się małą powierzchnią odbicia radiolokacyjnego. Pierwsze samoloty miały rozpocząć zastępowanie B-52 w 2018 (zobacz: Nowy bombowiec w 2018).

W styczniu 2008 najwięksi rywale w zabieganiu o kontrakty Pentagonu, Boeing i Lockheed Martin zdecydowali się nawet na zawiązanie grupy, dla wspólnego opracowania tego bombowca. Dwa dni temu przedstawiciele Boeinga poinformowali jednak o zamrożeniu współpracy, z nikłymi szansami na wznowienie działań.

Głównym powodem jest fakt, że Pentagon w ubiegłym roku wstrzymał program nowego bombowca na fali cięć oszczędnościowych (zobacz: Pentagon ogłosił projekt budżetu na 2010). W związku z tym nie wiadomo, jakie będą założenia nowej konstrukcji i kiedy zostaną ogłoszone. Po drugie, Boeing liczy na potencjalną możliwość wykorzystania technologii, wykorzystanej we własnym bezzałogowcu eksperymentalnym X-45, który jest obecnie rozwijany w demonstrator uderzeniowego bsl o promieniu działania 1850 km, zdolny do przenoszenia dwóch bomb po 907 kg każda lub - zamiennie - aparatury rozpoznawczej lub walki radio-elektronicznej.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.