Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Czechy wypowiedziały umowę na dostawę Pandurów

Wojska lądowe, Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 12 grudnia 2007

Rząd Czech jednostronnie zerwał umowę na dostawę transporterów opancerzonych (kolových bojových vozidel pěchoty; KBVP) Pandur II 8x8. Oficjalnym powodem jest opóźnienie odstaw i niespełnienie wymagań w czasie prób.

17 wyprodukowanych dla Czech transporterów Pandur II 8x8 z wieżami RCWS-30 w konfiguracji czeskiej oczekuje na dziedzińcu zakładów Steyr-Daimler-Puch Spezialfahrzueg (SSF) w Wiedniu na dziś już mało prawdopodobną dostawę / Zdjęcie: SSF

O decyzji czeskiego rządu, która zapadła w piątek na zamkniętym posiedzeniu, poinformowała wczoraj minister obrony Vlasta Parkanova. Dodała przy tym, że nie obawia się ewentualnego arbitrażu. Transporter Steyra - przedsiębiorstwa kontrolowanego przez amerykański General Dynamics Land Systems Europe - nie spełnił 24 z 93 wymagań w czasie prowadzonych we wrześniu i październiku prób poligonowych (Pandur nie spełnia czeskich wymagań). Ministerstwo obrony wystąpiło do rządu o jednostronne wypowiedzenie umowy tydzień temu. Wcześniej naliczało Steyrowi kary umowne za każdy dzień opóźnienia dostaw.

Według przedstawicieli czeskiego ministerstwa obrony, rządowi nie grożą międzynarodowe procesy z dostawcą, ponieważ umowa dotycząca Pandurów została podpisana zgodnie z prawem czeskim z przedsiębiorstwem Defendia (które jest formalnym adresatem noty o zerwaniu kontraktu - zerwanie weszło w życie 10 grudnia), specjalnie do tego powołanym w samych Czechach.

Na terenie zakładów Steyr-Daimler-Puch Spezialfahrzeug w Wiedniu stoi obecnie 17 Pandurów II 8x8 gotowych do wysyłki do Czech. Przed przekazaniem ich w ręce użytkowników miały być one jeszcze przygotowane w zakładach VOP 025 Nový Jičín, które są głównym partnerem Steyra w Czechach.

Czesi dotąd nie zapłacili żadnej z rat za dostawy. 199 Pandurów II (z opcją na 35 kolejnych) miało kosztować 20,8 mld koron.

Decyzja rządu może przynieść poważne straty czeskim partnerom Steyra. Czeskie przedsiębiorstwa miały realizować 40% kontraktu. Zakłady z Novégo Jičína i Šternberku, ale także Letecké prístroje Praha, MESIT, DICOM, morawska MEOPTA i producent symulatorów E-COM ze Slavkova, poczyniły już w związku z tym poważne inwestycje. Na początku grudnia szacowano nakłady 12 przedsiębiorstw na ok. 300 mln koron.

Steyr może się więc liczyć z karami, które nałożyć mogą te przedsiębiorstwa i inni poddostawcy. Teoretycznie odszkodowania może żądać Rafael Advanced Defense Systems, który kontrakt na dostawy systemów wieżowych RCWS-30 i RCWS-127 miał podpisany z SSF a nie z rządem czeskim (sprawa nie dotyczy zakupu 96 pocisków Spike-LR, jako że te rząd w Pradze zakontraktował bezpośrednio w spółce EuroSpike).

Kontrakt ze Steyrem podpisał minister obrony w poprzednim rządzie, Karel Kühnl, już po przegranych przez jego partię (Unia Wolności, US-DEU) wyborach parlamentarnych. Jiri Paroubek, ówczesny premier, uważa że decyzja obecnego rządu jest uzasadniona. Nie uznaje jednak podpisania kontraktu za błąd. - Steyr to renomowana firma, a kłopoty ze spełnieniem wymagań technicznych trudno było przewidzieć.

Z komentarzy jasno wynika zamiar zmiany proporcji wyposażenia armii czeskiej w pojazdy opancerzone. Sygnalizowany jest zamiar zmniejszenia zapotrzebowania na pojazdy klasy 8x8 i skierowania większego nacisku na zakupy ciężkich samochodów patrolowych zabezpieczonych przed skutkami wybuchów min (odpowiednik MRAP-1 i MRAP-2, w pewnym stopniu także polskich LOSP, zarówno LOSP-5 i LOSP-10), w konfiguracji 4x4 i 6x6. Decyzja o zarzuceniu zakupu Pandurów II 8x8 zbiegła się w czasie z podpisaniem umów na dostawy 4 lekkich zabezpieczonych pojazdów patrolowych Iveco LMV dla pododdziału specjalnego Omega Vojenske Policie współpracującego z siłami brytyjskimi w prowincji Helmand w Afganistanie (ISAF) i listopadowym podpisaniem wartego 135 mln Koron (5,19 mln Euro) kontraktu na 4 cięższe pojazdy KMW Dingo 2 dla czeskiego zespołu rekonstrukcyjnego (PRT) w Logar (pojawiły się informacje, że mają być używane przez operatorów 601. Skupiny Specialnich Sil, która ponownie ma być wysłana do Afganistanu w najbliższym czasie). Dingo 2 dostarczyć do końca lutego ma czeska spółka MPI Group.

To nie pierwszy duży kontrakt zerwany przez czeski rząd po zmianie rządzącej koalicji. W 2003 rząd Vladimira Spidli zerwał wartą 100 miliardów koron umowę z Housing&Construction na budowę 80-kilometrowego odcinka autostrady D47 z Lipnika do Ostrawy, zawartą przez rząd Milosa Zemana. Uznał ją za zbyt drogą. W Czechach autostrady i drogi ekspresowe sprawnie buduje agencja rządowa.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.