Według Forecast International (FI), producenci odrzutowców biznesowych odczują poprawę sytuacji rynkowej dopiero w 2012. Najgorsze mają już jednak za sobą.
Analiza FI zakłada, że w latach 2010-2019 na całym świecie zostanie zbudowanych 11 437 odrzutowych samolotów dyspozycyjnych. Niestety, produkcja - która załamała się w 2008 - będzie spadać aż do 2011 włącznie. Wzrost produkcji nastąpi w 2012 lub nawet później.
Z drugiej strony, sektor najgorsze ma już za sobą. Masowe rezygnacje z zamówionych samolotów i brak stabilizacji - to już przeszłość. Wielu producentów sygnalizuje niewielki wzrost zamówień.
Grupa producentów odrzutowców biznesowych nie jest jednak jednorodna. W stosunkowo dobrej sytuacji znajdują się wytwórcy największych maszyn i o dużym zasięgu. Spadek liczby zamówień i produkcji dla najbogatszych odbiorców był najmniejszy, także ten sektor najszybciej odczuje poprawę sytuacji. W tej grupie znajduje się m.in. francuska Dassault Falcon Jet, która mimo kryzysu stale zwiększa liczbę produkowanych samolotów, od 70 w 2007 do 77 egz. rok temu. Wynik ten zostanie prawdopodobnie pobity w 2010. W ciągu pierwszych 3. kwartałów przekazano bowiem odbiorcom aż 67 maszyn.
Według analityków FI, w wymiarze ilościowym, liderami rynku do 2019 będą Cessna, Embraer i Bombardier. W sensie finansowym, światową czołówkę stworzą Gulfstream, Bombardier i Dassault.