Indyjski minister obrony poinformował wczoraj, że nowy, indyjski czołg podstawowy będzie miał masę ok. 40 t. Za jego opracowanie odpowiedzialna będzie państwowa agencja DRDO.
Obecnie trzon sił pancernych indyjskich wojsk lądowych tworzą czołgi T-72M1 i T-90S. Trwa wycofywanie archaicznych już T-55 oraz wprowadzanie do służby ograniczonej liczby rodzimych Arjunów (zobacz: Zamówienie na kolejne Arjuny). Indie zamierzają w najbliższych latach wprowadzić również do służby w jednostkach górskich do 300 lekkich platform kołowych i gąsienicowych (zobacz: Indie kupują 300 czołgów lekkich).
Kilka lat temu zainicjowano program budowy nowego czołgu podstawowego. Wczoraj ujawniono, że wojsko zakończyło tworzenie wstępnych wymogów taktyczno-technicznych dla tego pojazdu.
Wynika z nich, że będzie on podobny w założeniach do wozów rosyjskich. Najbardziej charakterystycznym tego przejawem będzie masa, ograniczona do ok. 40 t. Tymczasem pojazdy zachodnie oraz oparty na importowanych podzespołach Arjun mają masę bojową rzędu 60 ton.
Nowy czołg ma być wyposażony w armatę kalibru 125 mm oraz ppk, co także jest rosyjskim rozwiązaniem.
Wóz będzie miał zintegrowany system kierowania ogniem i zostanie wpięty w sieciocentryczny system rozpoznania i dowodzenia. Wojsko żąda również nowoczesnego systemu transmisji, obserwacji nocnej oraz zmniejszenia powietrzchni odbicia fal radarowych.
Modułowy pancerz ma zapewnić wystarczającą ochronę m.in. przeciwko improwizowanym ładunkom wybuchowym. Wzmocni go system obrony aktywnej.
Prace nad nową konstrukcją będzie prowadziła indyjska agencja projektów obronnych DRDO. Do 2020 ma ona przygotować 6 prototypów i przeprowadzić ich próby, przygotowując program do jego finalnego, produkcyjnego etapu.