Austria zredukuje o połowę liczbę sprzętu pancernego wojsk lądowych, dla zaoszczędzenia 12 mln Euro rocznie. Dotyczy to m.in. kilkudziesięciu czołgów Leopard 2A4.
Minister obrony Norbert Darabos, w wywiadzie opublikowanym 11 grudnia, powiedział, że ze względu na zmiany sytuacji międzynarodowej samodzielna obrona terytorium nie jest już dłużej potrzebna.
Filozofia ta odzwierciedla się - już od kilku lat - w liczebności sił zbrojnych, które w czasie pokoju liczą ok. 19 tys. żołnierzy. Po mobilizacji wartość ta ma wzrosnąć do ok. 120 tys. żołnierzy. To kilkukrotnie mniejsze liczby, niż w czasach Zimnej Wojny.
Obecnie planowane redukcje mają jednak przede wszystkim wymiar finansowy. Sprzedaż lub skasowanie ok. 500 pojazdów pancernych i opancerzonych ma przynieść oszczędności rzędu 12 mln Euro rocznie.
Obecnie Austriacy posiadają 114 czołgów Leopard 2A4, ok. 120 niszczycieli czołgów SK-105 Kürassier, 112 bwp Ulan, ok. 370 transporterów Schützenpanzer i 71 egz. Pandurów I, 80 dział samobieżnych M109 oraz kilkadziesiąt opancerzonych pojazdów specjalistycznych, jak również ponad sto samochodów patrolowych Dingo 2 i Iveco LMV.
Proces wycofywania sprzętu ma rozpocząć się w przyszłym roku.