Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Jeszcze o japońskiej doktrynie

Strategia i polityka, 21 grudnia 2010

Władze Japonii przyjęły nową doktrynę wojskową. Zakłada ona rozwój sił, zdolnych do przeciwstawienia się zagrożeniu ze strony Chin i Korei Północnej, a także ustabilizowanie wydatków wojskowych.

</span>Jednym z priorytetów modernizacji technicznej ma być rozwój marynarki wojennej, a szczególnie floty okrętów podwodnych oraz jednostek patrolowych. Na zdjęciu japońska fregata JDS Makinami o wyporności 4750 t, jedna z 36 jednostek swojej klasy / Zdjęcie: US Navy

Pierwsze informacje na temat nowej doktryny wojskowej Japonii (zobacz: Kolejne japońskie okręty podwodne), potwierdziły się po opublikowaniu dokumentu w ostatnią sobotę.

Tokio uznaje za największy czynnik niepewności w regionie, działania Korei Północnej, jednak stałym, rosnącym i w istocie najważniejszym wyzwaniem staje się wojskowa ekspansja ChRL. To głównie ten czynnik wpłynął na wizję rozwoju sił zbrojnych Japonii.

Autorzy strategii wojskowej założyli, że należy odejść od systemów uzbrojenia i modelu wojska, z okresu Zimnej Wojny. W zamian Tokio położy nacisk na rozwój sił szybkiego reagowania. Są one konieczne do ewentualnego przeciwstawienia się potencjalnym prowokacjom wojskowym Pekinu, bez konieczności rozwijania działań na pełną skalę.

Japończycy mają już do czynienia z rosnącym napięciem wokół granicznych wysp. Mała, niezamieszkała Senkaku o łącznej powierzchni zaledwie 7 km² jest już przedmiotem otwartego sporu - rości sobie do niej prawo zarówno Tokio, Pekin, jak i Tajpei. We wrześniu doszło tam do kolizji chińskiego kutra rybackiego i japońskiego patrolowca straży przybrzeżnej. W październiku bieżącego roku floty Japonii i USA odbyły ćwiczenia, których celem było odbicie Senkaku po ataku sił chińskich (zobacz: Chińczycy ćwiczą zestrzeliwanie F-22).

W nowej strategii wyraźnie stwierdzono konieczność umocnienia obecności wojskowej w pasie Wysp Nansei, ciągnących się na przestrzeni 1200 km, od południowych krańców Kiusi, po Tajwan (jedną z wysp jest Okinawa). Panowanie nad nimi zamyka chińskiej marynarce wojennej możliwość wyjścia z Morza Wschodniochińskiego i oskrzydlenia głównych wysp Japonii, a z drugiej strony - Tajwanu. Utworzenie baz na nie obsadzonych dotąd wyspach ma z jednej strony zwiększyć potencjał obronny Wysp Nansei, ale również zapobiec zajęciu ich niespodziewaną akcją sił chińskich.

By bronić tak długiego frontu, Japonia zdecydowała się również zwiększyć liczbę okrętów podwodnych, z 16 do 22, a także jednostek patrolowych. Obecnie reprezentowane są one przez 36 fregat 5 typów, o wyporności od 2000 do 4750 t.

Jednocześnie określono wielkość wydatków wojskowych w ciągu najbliższych 5 lat. Mają one zamknąć się kwotą 23,49 bln jenów (276 mld USD). Oznacza to, że budżet resortu obrony będzie zwiększany realnie o 0,1% rocznie. Oznacza to stabilizację, po okresie cięć budżetowych w latach 2005-2009.

Postulowany rozwój marynarki wojennej, a także systemów rozpoznania, antybalistycznych i przeciwlotniczych, będzie realizowany prawdopodobnie kosztem jednostek pancernych i zmechanizowanych.

Japończycy uznali również za konieczne zwiększenie ochrony własnych sieci komputerowych przed cybernetycznym atakiem. Na szczeblu rządu zostanie stworzona - podległa premierowi - komórka koordynująca współpracę poszczególnych resortów, odnośnie spraw bezpieczeństwa zewnętrznego. Wreszcie zwrócono szczególną uwagę na konieczność uniknięcia napięć przy częściowej likwidacji baz amerykańskich (zobacz: Marines pozostaną na Okinawie), ponieważ sojusz z tym krajem uznano za niezbędny z punktu widzenia interesów narodowych Japonii.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.