Dwa dni temu Bombardier poinformował, że amerykańskie władze lotnicze certyfikowały odrzutowiec regionalny CRJ1000 NextGen. Wcześniej uzyskano zezwolenie władz Kanady i UE.
Certyfikat uzyskano 17 grudnia. Wcześniej, już w listopadzie, otrzymano zgody na użytkowanie tych samolotów ze strony europejskich i kanadyjskich władz lotniczych.
Związane jest to z potrzebą realizacji pierwszych zamówień. Do tej pory CRJ1000 kupiły dwie linie: hiszpańska Air Nostrum (zamówiła 35 samolotów) i francuska Brit Air (14 egz.).
Samoloty te są największym modelem rodziny CRJ. Pierwszy egzemplarz został oblatany 3 września 2008 (zobacz: Pierwszy lot Bombardiera CRJ1000). Program wdrożeniowy zanotował jednak spore, ponad roczne opóźnienie. Okazało się przy tym, że maszyna prezentuje gorsze osiągi, niż zakładano, zarówno odnośnie zasięgu, jak i prędkości przelotowej (standardowo 0,78 Ma i maksymalnie 0,82 Ma).
Mimo tego producent deklaruje, że udało mu się zmniejszyć koszty operacyjne lotu, w porównaniu do konkurencyjnego Embraera 190, aż o 14%. Przy standardowym locie na odległość 925 km, zużycie paliwa na jednego pasażera i 100 km wyniesie 3,33 l, a analogiczny współczynnik emisji CO2 został zredukowany do 85 g.