Brazylijski Embraer wyprodukował w ubiegłym roku 246 samolotów odrzutowych, o 2 więcej, niż w 2009. Nadal jednak utrzymuje się niewielka produkcja maszyn regionalnych, zmniejsza się portfel zamówień.
Wśród 246 odrzutowców, równo 100 stanowiły samoloty regionalne, w tym 58 E190 i 17 E195. W porównaniu do lat poprzednich znacznie zwiększyły się natomiast dostawy maszyn dyspozycyjnych. W 2010 Embraer wyprodukował setkę małych Phenomów 100, 26 nieco większych Phenomów 300, 10 średnich Legacy 600/650 oraz 8 dużych Lineage 1000. W porównaniu do 2008 (zobacz: 204 odrzutowce Embraera) stanowi to skok ilościowy, który jednak nie przekłada się na podobny sukces finansowy.
2 lata wcześniej Brazylijczycy przekazali bowiem klientom 36 samolotów biznesowych, jednak były to w większości maszyny rodziny Legacy, które kosztują od 28 mln USD, gdy standardowa cena za Phenoma 300 to 8,14 mln, zaś za Phenoma 100 trzeba zapłacić jedynie 3,6 mln USD.
Dodatkowo Embraer wyprodukował 2 odrzutowce VIP dla odbiorców wojskowych (ERJ 135 i Legacy 650).
W ubiegłym roku zmniejszył się również portfel zamówień, do 15,6 mld USD. W 2009 był o miliard większy, a w rekordowym 2008 osiągnął aż 20,9 mld USD.
Zarząd spółki zwraca jednak uwagę na poprawę koniunktury. Zwiększenie produkcji w przyszłym roku zapowiada nabór nowych pracowników. Na koniec 2009 ich liczbę zredukowano z 23,5 do jedynie 16,8 tys. Obecnie załoga - bez spółek zależnych - składa się z 17 150 osób.
Przyszłość Embraera związana jest nie tylko z odbudową poziomu zamówień i produkcji samolotów regionalnych i większych maszyn biznesowych, ale również intratnymi zamówieniami wojska. Co prawda w 2010 Brazylijczykom udało się podpisać tylko jedną nową umowę, dotyczącą sztandarowego produktu - szkolno-bojowego Super Tucano (zobacz: Super Tucano dla Indonezji) - ale jednocześnie trwają przygotowania do uruchomienia produkcji transportowych KC-390 (zobacz: Czechy w programie KC-390), a w dalszej przyszłości również nowego myśliwca wielozadaniowego.