Trzy dni temu do Chile wysłano drugą partię sześciu myśliwców wielozadaniowych F-16AM/BM MLU, z zapasów holenderskich wojsk lotniczych. Ostatnia zostanie przekazana we wrześniu.
W 2002 Chile kupiło w USA 10 nowych F-16C/D Block 50, decydując jednocześnie, że ten typ samolotu zastąpi starzejące się F-5E/F i Mirage 50. Ze względu na ograniczenia budżetowe, wybrano jednak używane maszyny.
W 2006 podpisano pierwszą umowę z Holandią, dotyczącą zakupu 18 F-16AM/BM MLU. Dwa lata później rozpoczęły się rozmowy, dotyczące zakupu kolejnej partii tych maszyn. Ostatecznie w 2009 zdecydowano się kupić kolejne 18 egz., prawdopodobnie za ok. 100 mln Euro (zobacz: Holenderskie F-16 w Chile w 2010).
Przed przekazaniem odbiorcy, szesnastki przechodzą remont. Z tego powodu wykonanie transakcji nieco się przedłuża. Pierwsza szóstka została wysłana odbiorcy w ubiegłym roku. Druga - 3 kwietnia. Ostatnia zostanie przekazana we wrześniu bieżącego roku, kończąc proces przezbrajania Fuerza Aérea de Chile.
Wraz z drugą transzą F-16, do Chile odleciał Ił-76 z zapasem części zamiennych.
Zakłady Fokkera wyprodukowały dla holenderskich wojsk lotniczych 213 licencyjnych samolotów. Ze względu na zmniejszanie liczebności tej formacji po zakończeniu Zimnej Wojny, Holendrzy zdecydowali się na sprzedaż dużej części maszyn. Oprócz transakcji z Chile, 9 trafiło do Jordanii (zobacz: Kolejne holenderskie F-16 w Jordanii). Kolejne 45 zostało zakonserwowanych. Do wykorzystania operacyjnego pozostawiono 87 samolotów, z których większość pozostaje jednak w stanie niezdolnym do lotu, z powodu wyeksploatowania i braku środków na remonty (zobacz: Fatalny stan holenderskich F-16).