Komisja sił zbrojnych Izby Reprezentantów zaproponował zwiększenie o niemal 3 mld USD budżetu Pentagonu na 2013. Wzrost wydatków w dużej mierze przeznaczony jest na programy pancerne.
Jeżeli propozycje niższej izby amerykańskiego parlamentu z 17 maja zostaną przyjęte, podstawowy budżet Pentagonu i sumy na operacje zagraniczne wzrosną z proponowanych przez Biały Dom niemal 606 do ponad 608 mld USD (zobacz: Okrojony budżet Pentagonu).
Zwiększenie nakładów związane jest przede wszystkim z chęcią wsparcia zakładów przemysłowych, z którymi związani są parlamentarzyści. Dla przykładu, w projekcie zmodyfikowanego budżetu na program modernizacji czołgów podstawowych Abrams proponuje się przeznaczyć 255 mln USD. Tymczasem US Army zamierza wydać jedynie 74 mln, po czym doprowadzić do 3-letniego zamknięcia zakładów (zobacz: Co dalej z fabryką Abramsów?, Obrońcy Abramsów), co spotyka się z ostrym sprzeciwem coraz większej grupy członków Izby Reprezentantów i Senatu USA.
Podobna sytuacja dotyczy programu modernizacji bwp M2 Bradley. Amerykańskie wojska lądowe chcą modernizować układ trakcji i zawieszenia oraz wymienić na bardziej nowoczesne systemy obserwacji w podczerwieni. Przyszłoroczny preliminarz tego przedsięwzięcia określono na 140 mln USD. Parlamentarzyści zaproponowali jednak jego dwukrotne zwiększenie, do 288 mln USD, zwracając uwagę na konieczność dodatkowych zmian, głównie w systemie elektrycznym, który powinien dostarczać o wiele więcej niż obecnie energii, po oczekiwanym wprowadzeniu w najbliższych latach nowych systemów łączności, wspomagania dowodzenia oraz systemów obserwacyjnych nowej generacji.
Dodatkowe 100 mln USD zaproponowano na modernizację samochodów rodziny Humvee jednostek Gwardii Narodowej.
Podobnie jak w przypadku czołgów Abrams, czy w poprzednich latach odnośnie strategicznych transportowców C-17 Globemaster III dla USAF, przedstawiciele wojska twierdzą, że te dodatkowe środki finansowe są zbędne.