Resort obrony Nowej Zelandii w 2012-2013 otrzyma 2,9 mld NZD, czyli ok. 2,2 mld USD. To o 100 mln NZD mniej, niż w bieżącym roku budżetowym.
Niewielkie zmniejszenie budżetu obronnego nie wpłynie znacząco na kondycję sił zbrojnych. Liczą one - według ostatnich, oficjalnych danych rządowych - zaledwie 8617 żołnierzy służby czynnej, 2377 rezerwistów i 2673 pracowników cywilnych.
Budżet 4-tysięcznych wojsk lądowych wzrośnie w niewielkim stopniu, z 832 do 845 mln NZD. Ten rodzaj wojsk w największym stopniu uczestniczy w misjach zagranicznych, głównie na Timorze Wschodnim, Wyspach Salomona, a także w jedynej misji bojowej, w Afganistanie, gdzie służy obecnie 153 żołnierzy.
Zdecydowanie większe środki otrzymają wojska lotnicze. Obecnie dysponują one 670 mln NZD, w przyszłym roku zaś kwota ta osiągnie 790 mln. Wzrost ten w dużej mierze pochłonie modernizacja morskich Lockheedów P-3K Orion do wersji K2, przedłużającej okres ich użytkowania do ok. 2025, a także wprowadzanie do służby napływających śmigłowców NHI NH90 (docelowo 8 egz.) i mniejszych Agusta A109LUH (5 z opcją na 3 kolejne).
Nieco mniejszy będzie natomiast budżet marynarki wojennej, której trzon stanowią dwie fregaty typu Anzac (3900 t wyporności pełnej) oraz 6 jednostek patrolowych. 662 mln NZD dla tego rodzaju sił zbrojnych będzie jednak kwotą niewystarczającą. Już teraz występuje bowiem problem z pełnym wykorzystaniem planowanej liczby dni spędzanych na morzu, głównie przez okręty patrolowe.