Przedstawiciele Lockheed Martin ogłosili, że są bliscy rozwiązania problemów z projektem haka do lądowania dla F-35C.
F-35C to model pokładowy F-35 (Początek 7. partii F-35 , 2012-06-18) który startuje z użyciem rampy albo katapulty (Katapultowany F-35C, 2011-07-28), a ląduje klasycznie, zahaczając opuszczanym hakiem za liny aerofiniszera. Różni się od F-35A m.in. powiększonym płatowcem i wyposażeniem w hak do lądowania, ukrytym w specjalnej owiewce, by nie powiększać echa radiolokacyjnego. Dopracowanie F-35C powinno zakończyć się w 2017 (F-35 dużo, dużo droższe, 2012-03-30).
Oryginalny prototyp haka nie radził sobie z zaczepieniem o linę aerofiniszera na pokładzie lotniskowca: końcówka nie była wystarczająco ostra, by znaleźć się pod liną hamującą i podchwycić ją. Kolejnym problemem było utrzymanie liny z powodu złej konstrukcji urządzenia tłumiącego. W efekcie hak odbijał się od podłoża po lądowaniu, zmniejszając szanse na udane podchwycenie.
Zaprojektowany przez Lockheed Martin nowy hak z bardziej ostrą końcówką, niewyposażony jednak w urządzenie tłumiące, podchwycił linę podczas aż trzech z 5 prób. Niepowodzenia zdarzyły się dlatego, że pilot lądował za daleko od liny, uniemożliwiając jej podchwycenie. Próby dowiodły, że przy zastosowaniu nowego haka problem braku podchwycenia liny zniknie, jeżeli tylko ta ostatnia znajdzie się w jego zasięgu, powiedział J. D. McFarlan, wiceprezes programu F-35, podczas konferencji 18 września w Waszyngtonie.
Problem rozwiązano za pomocą symulacji komputerowej uwzględniającej dokładne położenie fragmentu pokładu, na którym ląduje samolot, i rozmieszczenie lin aerofiniszera, powiedział McFarlan. Pomaga to ocenić prawidłowość modelu przeprojektowanego haka, dodał.
O problemach z hakiem do lądowania dowiedziano się prawie rok temu. Od tamtego czasu trwają też prace nad nowym urządzeniem. Przedstawiciele Lockheed Martin mają nadzieję przetestować wersję finalną nowego haka do lądowania w przyszłym roku w lecie. Próby na lotniskowcu są planowane na 2014.