Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Problemy fuzji BAE Systems-EADS

Strategia i polityka, Lotnictwo cywilne, Przemysł zbrojeniowy, 01 października 2012

Mniejszościowy udziałowiec EADS, francuska Lagardère, sprzeciwia się obecnym warunkom fuzji brytyjskiej BAE Systems i zachodnioeuropejskiej EADS. Oba podmioty mają parę tygodni na zawarcie wstępnych uzgodnień lub rezygnację z połączenia.

Teoretycznie podstawowym celem fuzji EADS-BAE Systems jest zyskanie przewagi nad Boeingiem w dziedzinie produkcji samolotów pasażerskich. Szeroko zakrojona współpraca mogłaby przynieść jednak efekty także w innych dziedzinach, m.in. produkcji wojskowej / Zdjęcie: Airbus

Specjalizująca się w usługach medialnych i lotniczych grupa Lagardère posiada 7,5% udziałów EADS. To drugi udziałowiec z Francji (15% posiada rząd tego kraju). Zdanie tego podmiotu może mieć kluczowe znaczenie dla wstępnych negocjacji między obu koncernami. Strony pozostawiły sobie czas do 10 października na zawarcie wstępnej umowy lub zerwanie negocjacji.

Według przedstawicieli Lagardère, dotąd wypracowane warunki umowy deprecjonują znaczenie francuskich udziałowców. Wezwali w związku z tym do ponownej oceny i opracowania projektu wstępnego porozumienia w sprawie fuzji.

Według dostępnych informacji zakłada się, że w nowym podmiocie EADS zachowa 40%, a większa BAE Systems 60% udziałów (Fuzja BAE Systems i EADS?, 2012-09-13). Kwestia ta jest kluczową i wiele wskazuje na to, że właśnie sposób podziału akcji wywołuje niezadowolenie przedstawicieli Lagardère. Szczegóły nie są jednak znane. Mają być one przedstawione dopiero 10 października, jeżeli wcześniej nie dojdzie do zerwania negocjacji.

Pomysł zdecydowani poparli prezesi obu koncernów, Ian King i Tom Enders. Uważają oni, że fuzja pozwoli zdobyć zdecydowaną przewagę nad Boeingiem na rynku samolotów pasażerskich. Jest także oczywiste, że BAE Systems – bardzo aktywnie działająca na rynku wojskowym USA – zyska kolejne produkty do swojej oferty dla Pentagonu.

Swoje interesy powinny zabezpieczyć rządy Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Według nieoficjalnych doniesień prasowych, istnieje propozycja, by posiadały one złote akcje i możliwość niedopuszczenia, by jakikolwiek z udziałowców zyskał więcej niż 15% akcji. Ma to zagwarantować, by nowy podmiot był kontrolowany przez europejskich polityków.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.