US Army ujawniła informacje o pierwszym autonomicznym locie zmodyfikowanego śmigłowca JUH-60A Black Hawk. Test odbył się 5 listopada na górzystym poligonie Diablo w Kalifornii.
Poligon znajduje się na wschód od San Jose. Eksperyment odbywał się pod kontrolą US Army Research, Development and Engineering Command Aviation and Missile Center z Redstone Arsenal. Na pokładzie wykonującego samodzielny lot Black Hawka znajdowała się załoga składająca się z lotników doświadczalnych US Army: piloci Lt. Col. Mike Olmstead i Carl Ott (szef programu) oraz operatorzy systemów pokładowych Dennis Zollo i dr Marc Takahashi.
Mieli oni interweniować, gdyby pojawiły się jakieś problemy. Nie było to jednak potrzebne, a po ponad półgodzinnym locie śmigłowiec bez problemów autonomicznie wylądował na wybranym przez siebie pozbawionym drzew placu. Wcześniej analizował ten obszar, pozostając w zawisie na wysokości 20 metrów.
Użyty w teście śmigłowiec Sikorsky JUH-60A Black Hawk został wyposażony w laserowy system mapowania terenu i pomiaru odległości H.N. Burns 3D-LZ. Dzięki niemu mógł bezpiecznie lecieć na wysokości 60-120 m nad ziemią, manewrując pomiędzy wzniesieniami nad nieznanym terenem. Specjalne oprogramowanie oceniało ryzyko i wyliczało optymalną trajektorię lotu, kontrolując wszystkie układy sterowe śmigłowca. System nie korzystał z map cyfrowych terenu. Trasa lotu testowego liczyła prawie 40 km. Śmigłowiec pokonał ją ze średnią prędkością bliską 70 km/h.