Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Rosyjskie myśliwce nad Japonią

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 07 lutego 2013

Dwa rosyjskie myśliwce naruszyły dzisiaj japońską przestrzeń powietrzną w pobliżu północnej wyspy Hokkaido. Był to pierwszy tego typu incydent od 5 lat.

Do zdarzenia doszło dzisiaj ok. 15:00 czasu miejscowego. Dwa rosyjskie Su-27 przekroczyły japońską przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Rishiri, niedaleko Hokkaidō – 2. największej wyspy w Japonii. W odpowiedzi w powietrze poderwane zostały 4 japońskie myśliwce F-2. Nie odnotowano kontaktu wzrokowego pomiędzy pilotami obydwu stron.

Było to pierwsze tego typu zdarzenie od 5 lat. Do ostatniego doszło bowiem 9 lutego 2008. Co ciekawe, z opublikowanego przez Tokio zestawienia wynika, że od kwietnia do grudnia 2012 japońskie myśliwce interweniowały aż 349 razy w przypadku zagrożenia bądź też bezpośredniego naruszenia przestrzeni powietrznej Japonii. Najwięcej, bo aż 180, dotyczyło rosyjskich statków powietrznych (Rekordowa liczba japońskich interwencji, 2013-01-28). W większości chodziło jednak o wojskowe samoloty patrolowe oraz jednostki cywilne.

W wyniku dzisiejszego zdarzenia Tokio oskarżyło Rosję o celowe naruszenie przestrzeni powietrznej. W wydanym w związku z incydentem komunikacie, rosyjski resort obrony zaprzeczył tym twierdzeniom. Rosjanie argumentują, że żaden ich myśliwców nie wleciał w strefę kontrolowaną przez japońskie wojska lotnicze. Przyznano jednocześnie, że myśliwce tego państwa wykonują regularne loty w rejonie zdarzenia. Co więcej, Moskwa zwróciła uwagę na rozpoczęte niedawno ćwiczenia wojskowe, realizowane w pobliżu kontrolowanych przez nią Wysp Kurylskich, w których biorą udział także statki powietrzne.

Wiele wskazuje, że cały incydent związany jest z japońsko-rosyjskim sporem o kontrolę nad wspomnianymi wyspami. Według traktatu z 1855, zawartego między Rosją a Japonią, Kuryle były podporządkowane Tokio. Po II wojnie światowej wyspy przeszły jednak we władanie ZSRS, którego następcą prawnym jest Federacja Rosyjska. W 1951 Japonia zrzekła się praw do Kuryli z wyjątkiem wysp Iturup, Kunaszyr, Szikotan i Habomai, nazywanych przez nią Terytoriami Północnymi. I to o nie toczy się spór.

Warto zauważyć, że dzisiejszy incydent miał miejsce w chwili, gdy w Japonii obchodzone jest święto Terytoriów Północnych. Co więcej, zaledwie kilka dni wcześniej japoński premier, Shinzō Abe, zwrócił się do Rosji z propozycją wznowienia dwustronnego dialogu w sprawie spornych wysp. Miałoby to stanowić remedium na wyraźne pogorszenie się w ostatnich latach bilateralnych relacji pomiędzy Tokio i Moskwą. Duży wpływ na ten stan rzeczy miała właśnie kwestia Kuryli, w tym seria prowokacyjnych posunięć ze strony Rosjan. Chodzi m.in. o propagandowe wizyty rosyjskich polityków na wyspach i zapowiedzi dozbrojenia stacjonujących na nich wojsk (Rosyjskie zbrojenia na Kurylach, 2011-03-02).

Co ciekawe, japońsko-rosyjski spór o Kuryle co do zasady przypomina rywalizację Tokio z Pekinem o prawo do kontroli nad archipelagiem wysp Senkaku/Diaoiu (Myśliwce nad Morzem Wschodniochińskim, 2013-01-14, Kolejna prowokacja wokół Senkaku/Diaoiu, 2012-12-13). Z tą jednak różnicą, że Japonia i Rosja formalnie pozostają w stanie wojny. Do dnia dzisiejszego nie zawarły bowiem traktatu pokojowego po zakończeniu II wojny światowej.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.