Od 2007 władze lotnicze USA wydały zgody na użytkowanie prawie 1,5 tys. latających bezzałogowców. Ponad 300 z nich jest obecnie aktywnie użytkowanych.
Federal Aviation Administration (FAA) od 2007 wydała 1428 zgód na użytkowanie nieuzbrojonych latających systemów bezzałogowych. Takie pozwolenia uzyskała m.in. policja, straż graniczna oraz inne instytucje stanowe i federalne. Według FAA, z wydanych dotąd decyzji aktywnych jest dziś 327.
Niewojskowe bsl wykorzystywane są w USA do poszukiwania zaginionych turystów, walki z przestępcami, obserwacji pożarów, powodzi i innych kataklizmów, czy strzeżenia granic z Meksykiem i Kanadą. Bezzałogowce mają większe możliwości niż systemy załogowe, mogą dłużej pozostawać w powietrzu i wykonywać bardziej ryzykowne misje. Są też tańsze w eksploatacji. Dla przykładu – godzina lotu bezzałogowego śmigłowca używanego przez Mesa County Sheriff Department w Kolorado kosztuje ok. 25 USD, gdy maszyny załogowej o podobnych możliwościach aż 600 USD.
Użytkowanie bsl w kontrolowanej przestrzeni powietrznej USA jest bardzo ograniczone. Obecnie FAA pracuje nad nowymi regulacjami, które pozwolą bezzałogowcom na latanie na równi z załogowymi statkami powietrznymi (FAA szuka miejsc na ośrodki testów bsl, 2013-02-14). Przy tej okazji odbywa się dyskusja o ochronie prywatności, dla której – zdaniem obrońców praw człowieka – bsl mogą stanowić zagrożenie.