BAE Systems North America sprzeciwia się planom zamknięcia linii montażowej bwp Bradley, wzt M88 oraz obsługi transporterów gąsienicowych M113 i haubic samobieżnych M109 Paladin.
Amerykańska filia BAE Systems jest jedną z wielu ofiar cięć budżetu federalnego. Jest już niemal przesądzone wprowadzenie automatycznych redukcji wydatków poszczególnych resortów amerykańskiego rządu. Dla Pentagonu będzie to oznaczało konieczność ograniczenia w 2013 wydatków do ok. 47 mld USD.
Decyzja o wejściu w życie automatycznych redukcji miała zapaść 1 marca 2013. Ostatecznie zdecydowano, że nastąpi to 27 marca br. (Przedłużenie negocjacji o redukcjach, 2013-03-04).
Według planów US Army, amerykańskie wojska lądowe nie będą zamawiały żadnych wozów pancernych w latach 2014-2017. Zdaniem przedstawicieli BAE Systems North America bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego spowoduje to bardzo poważne i długoterminowe konsekwencje dla armii i podatników. Oprócz utraty potencjału technicznego, przedsiębiorstwo obawia się utraty doświadczonych pracowników z sieci ponad 586 dużych, średnich i małych przedsiębiorstw zaangażowanych w produkcję tych wozów.
Produkcja Bradleya zapewnia utrzymanie w gotowości operacyjnej czterech z pięciu typów pojazdów, które są w eksploatacji amerykańskich brygad ciężkich – bojowych wozów piechoty Bradley, wozów zabezpieczenia technicznego M88, transporterów gąsienicowych M113 i haubic samobieżnych M109 Paladin. (Piątym typem jest czołg podstawowy M1 Abrams, produkowany przez General Dynamics).
BAE Systems North America oferuje utrzymanie i modernizację obecnie wykorzystywanego parku pojazdów pancernych. Ma to pozwolić na utrzymanie zdolności produkcyjnych i zatrzymanie wykwalifikowanych pracowników. Przedstawiciele koncernu szacują, że ponownego uruchomienie produkcji Bradley’ów wyniesie ok. 750 mln USD.