Serce na niebie

26 września br. zmarł w Zielonej Górze Edward Jaworski. Był jednym z ostatnich polskich pilotów myśliwskich, którzy podczas II wojny światowej walczyli na Zachodzie. Był też jednym z pionierów nowoczesnego lotnictwa sanitarnego w Polsce. Ale przede wszystkim był człowiekiem wielkiego serca, zawsze otwartym na innych.

Por. Edward Jaworski w 317. Dywizjonie Myśliwskim Wileńskim w przededniu alianckiego lądowania w Normandii / Zdjęcie: via Wojtek Matusiak

Edward Jaworski urodził się w Trzebini, w rodzinie Franciszka i Wiktorii, z domu Głowackiej, 18 maja 1920. Co ciekawe, tego samego dnia, w odległych o niespełna 40 km Wadowicach, przyszedł na świat Karol Wojtyła.

Edward Jaworski, od dziecka marząc o lotnictwie, już jako gimnazjalista wstąpił do Harcerskiego Oddziału Szybowcowego w Trzebini. W tym oddziale przeszedł przeszkolenie teoretyczne. Latem 1937 na szybowisku w Ustianowej odbył szkolenie praktyczne i uzyskał kategorię szybowcową A, a następnie B.
W maju 1938 zdał maturę w Państwowym Gimnazjum Męskim im. Stanisława Staszica w Chrzanowie. Podczas pomaturalnych wakacji, w ramach Lotniczego Przysposobienia Wojskowego przeszedł kurs pilotażu na samolotach RWD-8 na lotnisku LOPP w Aleksandrowicach koło Bielska.

Następnie zgłosił się jako kandydat do dęblińskiej Szkoły Podchorążych Lotnictwa. Po zakwalifikowaniu przeszedł trzymiesięczny kurs unitarny w 20. Pułku Piechoty w Krakowie i z początkiem stycznia 1939 został słuchaczem SPL. Należał do ostatniego – czternastego – przedwojennego rocznika Szkoły Orląt. Ponieważ miał już podstawowe przeszkolenie w pilotażu, został przydzielony do grupy zaawansowanej i do wybuchu wojny został wyszkolony jako pilot myśliwski na samolotach PWS-10 i PZL P.7.

Udostepnij

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.