Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Grzegorz Hołdanowicz

23 października Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON ogłosił anulowanie przetargu radioliniowego we wszystkich pasmach (o tegorocznej edycji przetargu pisaliśmy w RAPORT-wto 07/03). Wedle oceny komisji przetargowej w żadnej kategorii z nich nie zostały złożone dwie ważne oferty.

W latach 2003 (realnie od I połowy 2004) do 2008 zaplanowano zakupić za ok. 64-65 mln Euro 756 radiolinii pasma III+, 191 sztuk radiolinii perspektywicznego pasma IV oraz 18 (praktycznie zbędnych) radiolinii pasma I. Składanie ofert miało miejsce 29 września (patrz RAPORT-wto 10/03). Radiolinie w paśmie III+ zaoferowały 4 zespoły: MAW Telecom/EADS Telecom z rodziną CTM 400L (za 345 mln zł), Siltec/Marconi Selenia z rodziną MH-500 (256 mln zł), Transbit z własnymi radioliniami R-450A (185 mln zł) i Tadiran Communications z GRC-408E (142 mln zł). W paśmie IV MAW Telecom/EADS Telecom oferowały radiolinie rodziny CTM 400L za 80 mln zł, zaś ZR Radmor/Thales radiolinie TRC4000 (za 74 mln zł). Przypomnijmy, że w ostatecznej ocenie ofert 65% punktów można było otrzymać za cenę oferty, 20% za warunki gwarancji i serwisu oraz 15% za ocenę techniczną. Dla pasma I radiolinie CTM304T o wartości 10 mln zł zaproponował tylko MAW Telecom/EADS Telecom i tu anulowanie przetargu było tylko formalnością.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez RAPORT-wto, w paśmie IV odrzucono obie oferty, zaś w paśmie III+ jedna oferta została uznana za poprawną (zgodnie z oficjalnym pismem - Transbit), zaś o ostatecznym odrzuceniu oferty Tadiran Communications zadecydowała opinia prawników MON, którzy wykluczyli możliwość uznania za oczywistą pomyłkę błędu w ofercie finansowej (zamiast końcówki 62 grosze wpisano w pewnym miejscu 60 groszy...).

Przedstawiciele oferentów z którymi rozmawiał RAPORT-wto podkreślali, iż co najmniej część powodów odrzucenia ich ofert jest dyskusyjna i wiąże się z nieścisłymi zapisami Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Podkreślano także, iż łączna grubość odpowiedzi na kilkadziesiąt pytań do SIWZ złożonych przez ewentualnych oferentów przekroczyła grubość samych SIWZ, co świadczyć ma o wadliwej - zdaniem osób przygotowujących oferty - konstrukcji wymagań. Przedstawiciele MON odrzucali tego rodzaju zarzuty.

Oferenci zbulwersowani są także faktem anulowania przetargu po upublicznieniu ofert cenowych i serwisowych. Jak podkreśla MON, jest to całkowicie zgodne z polską ustawą o zamówieniach publicznych. Ale może mieć kapitalny wpływ na przebieg zapowiadanego III przetargu na dostawy radiolinii...

Jak nas zapewniono, DZSZ MON dostrzega wagę problemu i konieczność wyposażenia Sił Zbrojnych nie tylko w nowoczesne systemy łączności satelitarnej, ale także współpracujące z nimi radiolinie cyfrowe dla aparatowni systemów łączności (Storczyk, Bluszcz, Krokus 2000).

Nowy przetarg ma być przygotowany bardzo szybko i ogłoszony być może nawet jeszcze w listopadzie, tak by można wykorzystać środki finansowe zarezerwowane w budżecie 2003.

Nasi rozmówcy podkreślają, iż nowy przetarg powinien być przetargiem ograniczonym, do którego zaproszone mogłyby być tylko firmy biorące udział - w poszczególnych pasmach! - w ostatnim przetargu. To ograniczyłoby możliwość złożenia np. w paśmie IV oferty deklasującej cenowo propozycje MAW Telecom i ZR Radmor.

Część komentarzy mówiła także o konieczności położenia większej wagi na kwestii budowy systemu łączności satelitarnej i ograniczeniu zakupów radiolinii, jednak ta opinia wynikała zapewne z utożsamienia radiolinii horyzontalnych (Line of Sight, o zasięgu 30-40 km) z radioliniami troposferycznymi (Beyond Line of Sight, o zasięgu 150-250 km). To te ostatnie są w większości państw eliminowane przez systemy satelitarne, choć np. Francja (Thales) w dalszym ciągu rozwija łączność troposferyczną, jako swoistą linię rezerwową na wypadek trudności dostępu do bezpiecznych (nie komercyjnych) łącz satelitarnych. Jak nas poinformowano, 90% wszystkich transmisji w systemach dowodzenia współczesnych (i perspektywicznych) armii realizowanych jest za pomocą nowoczesnych, cyfrowych radiolinii horyzontalnych. Spośród pozostałych 10% - 90% to transmisje satelitarne.

Grzegorz Hołdanowicz


RAPORT-wto - 11/2003
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.