Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Bartosz Głowacki

Jak wiadomo, nasz kraj, razem z Ukrainą, będzie współorganizatorem mistrzostw Europy w piłce nożnej - Euro 2012. Decyzja o wyborze miast-gospodarzy turnieju zostanie podjęta już niebawem. Co warte podkreślenia, decydujące znaczenie w tej kwestii, oprócz stadionów, na których rozgrywane będą mecze, mają mieć także porty lotnicze, które przyjmą samoloty z kibicami. W dodatku lotnisko wraz z całą infrastrukturą to jedna z inwestycji, które będą nam służyły także po zakończeniu turnieju Euro 2012.

Mapa Polski z zaznaczonymi portami głównymi, wspomagającymi i bazami Sił Powietrznych, branymi pod uwagę jako lotniska, które przyjmą samoloty z kibicami przybywającymi na mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej / Rysunek: PL.2012

Wszystko rozstrzygnie się w dniach od 30 marca do 9 kwietnia. Wówczas przedstawiciele UEFA odbędą generalną wizytację lotnisk w miastach-gospodarzach, portów wspomagających oraz baz Sił Powietrznych. Ocenie poddana zostanie realizacja inwestycji przewidzianych do oddania przed Euro 2012.

TRZY GRUPY

Jak wyjaśnia krajowy koordynator ds. lotnisk Tomasz Szymczak polskie lotniska zostały podzielone na trzy grupy: główne, wspomagające i wojskowe. Do pierwszej zaliczają się porty w miastach będących kandydatami do organizacji turnieju - Warszawa-Okęcie, Gdańsk-Rębiechowo, Kraków-Balice, Wrocław-Strachowice, Poznań-Ławica i Katowice-Pyrzowice (lotnisko dla Chorzowa). Drugą grupę tworzą Szczecin-Goleniów, Rzeszów-Jasionka, Łódź-Lublinek, Bydgoszcz-Szwederowo, Zielona Góra-Babimost i Szczytno-Szymany. Co ciekawe, lotnisko w Szymanach, mimo braku odpowiedniej infrastruktury, jest kluczowym portem w północno-wschodniej Polsce - w tym bowiem regionie wiele reprezentacji zamierza założyć swoje ośrodki pobytowe. Modlin, o którym słychać od lat, nie jest uwzględniony w klasyfikacji, ale zdaniem Szymczaka, jeżeli rozpoczną się tam inwestycje, natychmiast zostanie wzięty pod uwagę.

Trzecia grupa to bazy Sił Powietrznych w Powidzu, Mińsku Mazowieckim, Krzesinach, Babich Dołach, Malborku, Dęblinie i Łasku, mogące służyć jako porty wspomagające. Możliwe że dołączy do nich także Radom-Sadków - jego zaletą jest dobre skomunikowanie z Warszawą. Lotniska wojskowe mogłyby obsługiwać ruch samolotów VIP, czy też tzw. rodzin UEFA, co znacznie odciążyłoby porty w dużych miastach, przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiednio wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Jednak aby było możliwe wykorzystanie baz SP przez lotnictwo cywilne, konieczne są zmiany w prawie lotniczym.

Oprócz nich pod uwagę brane jest też wykorzystanie 6-7 lotnisk stanowiących własność lub będących w dyspozycji Aeroklubu Polskiego, mających pasy utwardzone o długości 1400-1500 m, które mogłyby posłużyć do obsługi samolotów lekkich i biznesjetów.

INFRASTRUKTURA I PRZEPUSTOWOŚĆ

Najważniejsze obecnie inwestycje w polskich portach lotniczych to rozbudowa terminali oraz budowanie nowych dróg kołowania i płyt postojowych. Nie można jednak zapominać o rozwoju sieci linii kolejowych, tramwajowych i dróg, dzięki którym podróżni będą mogli dostać się z portu na mecz i z powrotem.

Modernizacja Terminalu 1 na warszawskim Okęciu i połączenie go z Terminalem 2 pochłonie 250 mln zł. Kolejne 120 mln zł zostanie wydane na drogi kołowania, a drugie tyle - na unowocześnienie nawierzchni. Oprócz tego na Okęciu powstać ma stacja kolejowa i brakujące 1700 m torów linii, prowadzącej do centrum miasta.

W Krakowie za 520 mln zł zostanie przeprowadzona m.in. rozbudowa terminalu i płyt postojowych. W Gdańsku powstanie nowy terminal, drogi kołowania i płyty postojowe (koszt inwestycji to 460 mln zł). Analogiczne prace będą prowadzone we Wrocławiu - ich wartość to 450 mln zł.

W celu zapewnienia sprawnej obsługi kibiców, przylatujących na mecze, konieczne jest też zwiększenie przepustowości polskich portów. Obecnie w Warszawie w ciągu godziny można wykonać 36 operacji lotniczych, a wartością wymaganą jest 46 operacji na godzinę. W tym celu powinna powstać droga szybkiego zejścia z pasa. Nieco gorsza sytuacja jest w portach regionalnych - Rębiechowo może wykonywać 15 operacji na godzinę, a Ławica tylko 10. Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) wymaga, aby podnieść przepustowość lotnisk regionalnych do 30 operacji na godzinę.

UEFA zachęca też Polskę i Ukrainę do poszukiwania miejsc, w których samoloty mogłyby parkować przez noc, jednak Tomasz Szymczak twierdzi, na przykładzie poprzednich mistrzostw, że nie są one aż tak bardzo potrzebne. Należy pamiętać, że mistrzostwa Starego Kontynentu w piłce nożnej organizowane są w szczycie sezonu letniego, kiedy przewoźnicy biją się o każdy samolot. Żadna szanująca się linia nie postanowi wówczas pozostawić samolotu bezczynnie na obcym lotnisku, ponieważ w tym czasie może on wykonać jeden lub więcej rejsów zarobkowych. Notabene, Austriacy przygotowali w 2008 wiele lotnisk postojowych, które świeciły pustkami.

ZA WCZEŚNIE NA PROGNOZY

Ponieważ nie wiadomo na razie, reprezentacje jakich krajów zakwalifikują się do finałów Euro 2012, nie można prognozować ruchu pasażerskiego w polskich portach w tym okresie w wartościach bezwzględnych. Według założeń UEFA połowę pojemności stadionu w danym mieś-cie stanowić mają kibice przyjezdni, z czego 50% przyleci samolotami (z nich aż 95% w dniu meczu). Oczywiście z marketingowego punktu widzenia najlepiej byłoby zatrzymać kibiców w Polsce przez 3-4 dni, tak aby wykorzystana była w jak najlepszym stopniu baza hotelowa. Nie jest to zadanie proste. Np. podczas Euro 2008 kibice z Holandii przylatywali tylko na mecz i zaraz po jego zakończeniu wracali do domu. Natomiast Turcy, mający w Austrii liczne rodziny, przylatywali całymi rodzinami i pozostawali tam przez kilka dni. Kolejnym problemem byli Rosjanie - w miarę upływu turnieju pojawiało się coraz więcej prywatnych odrzutowców należących do biznesmenów z tego kraju, którzy chcieli oglądać swoją drużynę na żywo. W efekcie brakowało miejsc na lotniskach w miastach, gdzie grała sborna. Szczegółowe analizy można będzie przeprowadzić dopiero w listopadzie 2011 - po losowaniu grup.

Odprawa licznej rzeszy obcokrajowców to wielkie wyzwanie dla Straży Granicznej. Niestety, na czas mistrzostw konieczne będzie zawieszenie porozumień z Schengen i prowadzenie standardowej kontroli. Na szczęście kibice nie podróżują z olbrzymimi bagażami, tak więc ich odprawa powinna przebiegać szybciej niż zwykle.

Nad bezpiecznym przebiegiem imprezy będą także czuwać Siły Powietrzne. Oprócz pary dyżurnej, wykonującej loty nad terenem Polski, ochroną naszej przestrzeni powietrznej zajmie się także AWACS, stacjonujący w bazie w Balicach lub Łasku. W tej sprawie konieczne jest też porozumienie z Ukrainą, która nie jest członkiem NATO.


Skrzydlata Polska - 02/2009
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.