Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Grzegorz Hołdanowicz

W lipcu w zakładach AMZ w Kutnie rozpocząć ma się montaż pierwszego, prototypowego Ciężkiego Pływającego Kołowego Transportera Opancerzonego 8x8 (CPKTO 8x8) - Hipopotama. Jest to pojazd budowany w ramach projektu finansowanego ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, wybranego w XII konkursie na realizację projektów rozwojowych. Powstaje od podstaw, bez sięgania po istniejące podwozia, tak jak to miało miejsce w przypadku wcześniejszych opracowań AMZ, czyli Dzików, Turów czy Żubrów. Pojazd o masie własnej ok. 21 t, dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 32 tony i ładowności do 5 ton (i pływalności przy masie do 26 t!) ma być z założenia uzupełnieniem - nie konkurencją! - dla Rosomaka z WZM. Próby zakładowe Hipopotama powinny rozpocząć się na przełomie 2011 i 2012.

Wizja komputerowa CKPTO 8x8, czyli Hipopotama

Za opracowanie Hipopotama odpowiada konsorcjum, złożone z lidera - AMZ Kutno, oraz Wojskowego Instytutu Techiniki Inżynieryjnej (WITI) we Wrocławiu, Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS) w Sulejówku, Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) w Warszawie, Przemysłowego Instytutu Motoryzacji (PIMot) w Warszawie oraz Politechniki Gdańskiej.

W swoim pierwszym wcieleniu, najpilniej oczekiwanym, CPKTO Hipopotam miałby zastąpić w projekcie kołowego transportera rozpoznania inżynieryjnego (KTRI) Tuja-K dotychczas użyty transporter Ryś, dostarczony przez poznańskie Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne (d. WZM-5). W wyniku badań okazało się bowiem, iż nie sposób bez drastycznego pogorszenia właściwości operacyjnych (w tym jezdnych i pływalności) upchnąć w Rysiu wszystkie wyspecyfikowane przez Szefostwo Inżynierii urządzenia i systemy. Wprawdzie Hipopotam powstaje głównie jako ciężki pojazd pływający, to jednocześnie będzie mógł być wykorzystany w przyszłości jako nośnik części systemów walki (wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych, systemy minowania Narzutowego itp.), rozpoznania ale też jako pojazd wsparcia logistycznego czy zwalczania materiałów niebezpiecznych.

9,5 metra na wodzie

W ramach opisywanego projektu powstaje demonstrator technologii CPKTO (opancerzona platforma wielozadaniowa) wysokiej mobilności i dużej ładowności. Dzięki zastosowaniu nowo opracowanego opancerzenia (w tym deflektora podkadłubowego), nowoczesnych technologii kompozytowych oraz systemów ochrony indywidualnej ma on zapewniać załodze maksymalny możliwy stopień ochrony balistycznej i przeciwminowej.

Hipopotam ma być wyposażony w dużą, hydrauliczną rampę wejściową z tyłu.  Napęd w wodzie zapewniać mają wydajne pędniki produkcji brytyjskiej  spółki Ultra Dynamice / Rysunki: AMZ

Konstrukcja Hipopotama ma charakteryzować się uniwersalnością i możliwością szybkiej adaptacji wnętrza w zależności od prowadzonego rodzaju działań. Nie ma być alternatywą dla Rosomaka, a jego uzupełnieniem w obszarach (aplikacjach), które wymagają zabudowania specjalistycznego, nierzadko ciężkiego i pożerającego przestrzeń wyposażenia i sprzętu. Jak dowiodło doświadczenie praktyczne (a i intuicja powinna podpowiadać) niepohamowane upychanie kolejnych niezbędnych urządzeń na dostępnych w kraju platformach - czy to na Rysiu, czy na Rosomaku - prowadziło do znacznego ograniczenia podstawowych parametrów tych pojazdów, stawiając pod znakiem zapytania ich zdolności taktyczne i w sumie sens użycia do realizacji zadań dla nich przewidzianych. Hipopotam ma mieć długość całkowitą ok. 9,5 m, wysokość 2,82 m, a szerokość 2,88 m. Dla porównania, Rosomak ma długość 7,77 m, wysokość ok. 2,36 m i szerokość 2,83 m.

Konstruktorzy z AMZ założyli, że podwozie bazowe Hipopotama będzie wyposażone w napęd 8x8 wysokiej mobilności z co najmniej 2 osiami skrętnymi (osie dostarczy Timoney Technologies), silnik wysokoprężny Deutz TCS 2015 V08 o mocy około 600KM zapewniającej maksymalny dostępny moment w granicach 2700Nm. Zastosowana ma być 7-biegowa automatyczna skrzynia biegów Allisona. Pojazd wyposażony będzie w ABS, Centralny System Pompowania Kół, wkładki przeciwwybuchowe (dla kół o rozmiarze 16.00 R20) oraz wyciągarkę.

Ze względu na konieczność właściwego wyważenia pojazdu podczas działań na wodzie, silnik umieszczony będzie w rejonie środka ciężkości pojazdu. W przedniej części pojazdu znajdować się będzie kabina kierowcy i dowódcy, reszta załogi operować będzie w części tylnej. Całość rozwiązania przypomina nieco układ tureckiego transportera FNSS Pars 8x8x8 (kuzyna amerykańskich pojazdów, opracowanych przez spółkę GPV).

Pojazd ma osiągać na drogach gruntowych prędkość w granicach 100 km/h. Hipopotam ma mieć zasięg 650 km po drogach i 300 km na bezdrożach, zdolność brodzenia do głębokości 1,2 m, zdolność pokonywania przeszkód pionowych ok. 40 cm oraz przekraczania rowów o szerokości 2 m. Hipopotam ma mieć możliwość jazdy przy przechyle bocznym do 30% i kącie najazdu 60%. Kąt natarcia i zejścia ma być nie mniejszy niż 40o.

Korpus zasadniczy pojazdu ma być wykonany ze stali pancernej z dodatkowym kompozytowym pancerzem przestrzennym. Założono, iż ma zapewniać poziom ochrony balistycznej na poziomie IV wg STANAG 4569 - czyli chronić z 90-% prawdopodobieństwem przed skutkiem ostrzału pociskami przeciwpancernymi 14,5×114 mm B32 z odległości 200 m przy prędkości 911 m/s. Dla samoobrony pojazd wyposażony ma być w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia - obecnie OBRSM ZSMU-1276C1 Kobuz, oraz system ostrzegania o opromieniowaniu SSP-1 Obra-3 i wyrzutnie 81 mm granatów dymnych. Pojazd ma być też wyposażony w systemy optyczne (kamery dzienne i termiczne), wspomagające pracę kierowcy i załogi - najpewniej użyte będą kamery do obserwacji stref martwych z przodu, do podpatrywania strefy tylnej oraz do obserwacji otoczenia (podobnie jak na Rosomaku).

Ogromnym wyzwaniem będzie z pewnością kwestia pływalności (i osiągania wymaganych 10 km/h na wodzie). Przypomnijmy - dopuszczalna masa całkowita 32 t, pływalność do 26 t - w Rosomaku te wielkości to, odpowiednio, 26 t i 22,5 t. Badania związane z optymalizacją konstrukcji kadłuba pod względem pływalności są realizowane we współpracy z ośrodkami przemysłu okrętowego - testy modelu na fali i na wodzie spokojnej przeprowadzone były na basenie modelowym Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.

Do zapewnienia pływalności w przypadkach przeciążenia pojazdu planowane jest zastosowanie dodatkowego źródła siły wyporu. Użyte mają być dodatkowe pompowane moduły, mocowane do kadłuba transportera za pomocą szybkozłącz (zapewne panele, opracowane przez WAT i Lubawę, pokazywane podczas MSPO 2010). Moduły te w postaci kaset będą zawierać elastyczne powłoki napełniane gazem o długości dostosowanej do potrzeb, umieszczane będą symetrycznie po dwóch stronach pojazdu. W czasie przemieszczania się pojazdu po lądzie kasety stanowić będą dodatkową osłonę zwiększającą odporność balistyczną pojazdu przed skutkami ostrzału, fali uderzeniowej i odłamków spowodowanych eksplozją materiału wybuchowego, wybuchu min czy ładunków improwizowanych.

Jeszcze na etapie symulacji komputerowych oraz badań modelowych określony ma być poziom bezpieczeństwa pojazdu, co ma pozwolić na zminimalizowanie kosztownych badań eksperymentalnych i ryzyka zespołu badawczego (oraz utrzymać harmonogram prac).

Wirtualne badania

Badania symulacyjne obejmować mają weryfikację charakterystyki trakcyjnej i kierowalności oraz sił działających na korpus przy uderzeniu w przeszkodę. Określona zostanie także możliwość pokonywania przeszkód terenowych w zakresie przejezdności oraz obciążeń dynamicznych.

W odmianie KTRI Hipopotam ma przenosić m.in. pokładowy wielosekcyjny  indukcyjny wykrywacz mini PWM - dzieło WITI i BZE Belma. Zintegrowany z  systemem hamulcowym transportera PWM ma masę 460 kg i pozwala na  automatyczne wykrywanie min w pasie o szerokości 4,5 m. Zgodnie z  deklaracjami twórców, pozwala na lokalizowanie min z zawartością 8 g  metalu położonych na głębokości 10 cm (wartość ta rośnie do 50 cm przy  minach z 10 kg metalu). Po wykryciu miny automatyczny sygnał zatrzymuje  pojazd oraz jest przekazywany za pośrednictwem systemu WB Electronics  Fonet do załogi oraz do systemu zobrazowania, opartego o oprogramowanie  misyjne stworzone w WITI / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

Prace badawczo-rozwojowe obejmują opracowanie nowoczesnej konstrukcji deflektora zapewniającej skuteczną ochronę podwozia transportera przed wybuchem miny lub IED bezpośrednio pod pojazdem. Opracowana konstrukcja będzie miała na celu rozproszenie energii wybuchu poprzez kontrolowane zniszczenie części istniejącej konstrukcji deflektora, która zostanie opracowana z wykorzystaniem materiałów kompozytowych i technologii sprzężonych badań numeryczno-eksperymentalnych. W tym celu zostanie wykorzystanych wiele zjawisk rozpraszania energii wybuchu, takich jak np. progresywne niszczenie struktur kompozytowych, wykorzystanie właściwości mikrostruktury ciał porowatych i rozpraszanie fali ciśnienia. Innowacyjność proponowanego podejścia polega na łącznym wykorzystaniu poszczególnych efektów na etapie analizy, badań laboratoryjnych i opracowania złożonej konstrukcji deflektora. Zjawiska te są wzajemnie sprzężone i na drodze prac eksperymentalnych nie jest praktycznie możliwe opracowanie konstrukcji spełniającej wymagania możliwie małej masy i maksymalnej ochrony. Posługując się technologiami symulacji numerycznych procesu wybuchu miny i oddziaływania powstałej fali uderzeniowej na pojazd zostanie wyselekcjonowane najlepsze rozwiązanie konstrukcyjne deflektora płytowego z dodatkowymi panelami energochłonnymi absorbującego energię wybuchu na takim poziomie, aby ochraniane urządzenie i załoga nie odniosły uszkodzeń i obrażeń w następstwie wybuchu miny lub IED.

Proponowane badania stworzą podstawę do podjęcia produkcji nowych materiałów kompozytowych o osnowie z metali lekkich i ceramik specjalnych, które zostaną wykorzystane do wytwarzania wyrobów o nieosiągalnych obecnie właściwościach mechanicznych, wnioskowany projekt będzie miał bardzo użyteczny charakter służący rozwojowi ekonomicznemu kraju.

Demonstrator poddany będzie czterem seriom badań: statycznych i dynamicznych, pod względem pływalności (basen, jezioro, rzeka, pływalność na morzu) oraz kuloodporności (ocena na próbkach pancerza). Zweryfikowane mają być także rozwiązania funkcjonalności i ergonomii konstrukcji.

Hipopotam dla Tui-K

CPKTO Hipopotam w odmianie KTRI ma mieć załogę 5-osobową (dowódca, kierowca-mechanik, dwóch zwiadowców saperów oraz zwiadowca-chemik). Będzie ona miała za zadanie:

  • prowadzić obserwację i rejestrację zaobserwowanego obrazu;
  • dokonywać pomiarów nośności gruntu;
  • oceniać stan dróg oraz stan techniczny obiektów drogowych;
  • określać możliwości urządzania dróg zapasowych, objazdów lub dróg na przełaj oraz ich oznakowanie;
  • oceniać możliwości odbudowy zniszczonych lub uszkodzonych przepraw stałych;
  • dokonywać pomiary przeszkód wodnych pod kątem wyboru dogodnych miejsc do urządzania przepraw oraz oceniać stan zaminowania brzegów i rejonów przybrzeżnych zbiorników wodnych;
  • ustalać stan zniszczenia lub uszkodzenia obiektów hydrotechnicznych;
  • lokalizować zatopiony sprzęt techniczny;
  • rozpoznawać rodzaje oraz wielkość zapór inżynieryjnych przeciwnika i własnych w celu oceny możliwości wykonania w nich przejść lub obejść oraz ich oznakowanie;
  • oceniać stopień umocnienia fortyfikacji oraz możliwość zniszczenia obiektów (mostów, dróg, linii kolejowych, obiektów lotniskowych i portowych, obiektów hydrotechnicznych, fortyfikacyjnych itd.);
  • dokonywać ilościowo-jakościowych pomiarów zbiorników wody (powierzchniowych i wgłębnych).

Docelowo Hipopotam w odmianie KTRI otrzymać ma szereg urządzeń specjalistycznych, prezentowanych wcześniej na demonstratorze Tui-K opartym o Rysia. Z przodu pojazdu zabudowany ma być, opracowany w WITI we Wrocławiu i przygotowywany do produkcji w BZE Belma w Bydgoszczy, pokładowy wielosekcyjny indukcyjny wykrywacz min PWM. Do celów obserwacyjnych używana ma być głowica optoelektroniczna FLIR (z kamerami dzienną i nocną oraz dalmierzem laserowym), osadzona na kilkumetrowym maszcie teleskopowym.

Dla samoobrony pojazd wyposażono w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia OBRSM ZSMU-1276C1 Kobuz oraz system ostrzegania o opromieniowaniu SSP-1 Obra-3 i wyrzutnie 81-mm granatów dymnych.

Wedle obecnych założeń, w ciągu kilku-kilkunastu lat Wojska Inżynieryjne powinny zakupić co najmniej 40-50 pojazdów klasy KTRI/KTWI, co sprawia, iż opracowanie odpowiedniego, dedykowanego nośnika spełniającego wymagania współczesnego pola walki staje się racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia. A jeśli jeszcze znajdą się dodatkowe aplikacje dla Hipopotama, niekoniecznie w Siłach Zbrojnych - tym lepiej.

KTRI Tuja-K

Dekadę temu rozpoczęto w Wojskach Inżynieryjnych studia nad nowymi pojazdami rozpoznania inżynieryjnego - kołowym transporterem rozpoznania inżynieryjnego (KTRI) i kołowym transporterem wsparcia inżynieryjnego (KTWI). W 2005 w ówczesnym Departamencie Polityki Zbrojeniowej MON zainicjowano prace badawczo-rozwojowe pod kryptonimem Tuja. W 2008 podczas MSPO WITI i WZM zaprezentowały prototyp (demonstrator) Kołowego Transportera Rozpoznania Inżynieryjnego (KTRI) opartego o poznańskiego Rysia. Zadaniem następcy obecnie używanych transporterów rozpoznania inżynieryjnego TRI (na bazie MTLB) ma być prowadzenie szeroko pojętego rozpoznania dróg, wód i szlaków przeprawowych, a także weryfikowania zdatności wód do spożycia. Sprzęt przewidziany do zabudowy ma pozwalać na weryfikowanie stanu dróg, brodów, mostów, lokalizowanie i identyfikowanie nieprzyjacielskich fortyfikacji czy pól minowych. Do tego celu wykorzystywana ma być m.in. zintegrowana głowica optoelektroniczna FLIR z kamerami dzienną i nocną oraz dalmierzem laserowym, osadzona na maszcie teleskopowym, a także opracowany w WITI i przygotowywany do produkcji w BZE Belma pokładowy wielosekcyjny indukcyjny wykrywacz mini PWM.

KTRI ma być wyposażony dodatkowo w system łączności z radiostacjami VHF/HF oraz urządzeniem łączności satelitarnej, niezbędny do transmisji danych z rozpoznania do systemu dowodzenia wojsk. KTRI jest także wyposażony w uproszczony wariant artyleryjskiego systemu dalmierzo-rozpoznawczego GAPDR-07 od IMS Griffin, radar pola walki, urządzenie określające prędkość nurtu, echosondę Kongsberg EA400 oraz skaner sonarowy Kognsberg Mesotech MS1000 i nowoczesny sonar Dual Frequency IDentification SONar (DIDSON) od Ocean Marine Industries. Są one niezbędne (jak również nurkowie wchodzący w skład 5-osobowej załogi) dla realizowania pełnego rozpoznania dna rzek i jezior oraz ukrytych pod wodą przeszkód, pól minowych czy części przepraw.

Ryś w konfiguracji Kołowego Transportera Rozpoznania Inżynieryjnego  (KTRI), będącego częścią programu Tuja-K. Problemy z osiągnięciem  zakładanych możliwości KTRI w oparciu o tę platformę skłoniły WITI do  poszukiwania innego nośnika. Efektem było rozpoczęcie prac nad  Hipopotamem / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

RAPORT-wto - 05/2011
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.