Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Jacek Kruk

Chiński program lotów załogowych przypomina główne etapy rozwoju radzieckiej kosmonautyki, lecz w znacznie zwolnionym tempie. Przypomnijmy: pierwszy lot Chińczyka w Kosmos odbył się w październiku 2003, od tego czasu zrealizowano zaledwie 3 loty załogowe, a kolejny zaplanowany jest dopiero na 2012. Obecny rok, mimo braku załogowych startów, jest w tym programie bardzo ważny - za sprawą wysłania w Kosmos prototypu chińskiej stacji orbitalnej Tiangong-1, które odbyło się 29 września. W ten sposób Chińczycy zbierają własne doświadczenia w kolejnym etapie programu kosmicznego.

Wizja  połączenia statku Shenzhou (z lewej) ze stacją Tiangong / Zdjęcie:  Xinhua

Radziecki program lotów załogowych rozpoczynał się w warunkach wyścigu kosmicznego pomiędzy ZSRR i USA, nic więc dziwnego, że tempo rozwoju było szalone. Aby zdobyć priorytet, liczyły się nie lata, lecz miesiące i dni. Dziś Chińczycy z nikim się nie ścigają, jednak nawet po uwzględnieniu tego faktu tempo ich programu załogowego jest zaskakująco wolne. Zacząć należy od tego, że i moment rozpoczęcia lotów załogowych w Chinach okazał się bardzo odległy od czasu, kiedy to państwo stało się samodzielnym mocarstwem kosmicznym. Od chwili wysłania pierwszego chińskiego satelity (24 kwietnia 1970) do wysłania pierwszego Chińczyka upłynęły z górą 33 lata. Rosjanie potrzebowali na to zaledwie 3,5 roku, tyle bowiem upłynęło od wysłania pierwszego Sputnika (4 października 1957) do lotu Gagarina.

Pierwszy lot próbny chińskiego statku Shenzhou odbył się w listopadzie 1999, potem przeprowadzono jeszcze 3 loty bezzałogowe tego pojazdu: w styczniu 2001, marcu 2002 i grudniu 2002. Lot pierwszego chińskiego kosmonauty na pokładzie Shenzhou-5 odbył się 19 października 2003. Pierwszy Chińczyk - Yang Liwei - znalazł się w Kosmosie po 4 latach od pierwszego testu pojazdu. Rosjanie swój pierwszy statek, przeznaczony do lotów załogowych, pod nazwą Sputnik-4 (Korabl-Sputnik-1) wysłali w lot próbny 15 maja 1960, niecały rok później statek ten pod nazwą Wostok wyniósł w Kosmos Jurija Gagarina. Pomiędzy nimi odbyło się jeszcze 6 bezzałogowych startów próbnych, z których dwa były całkowicie nieudane.

Niecałe 4 miesiące po locie Gagarina, 6 sierpnia 1961, Rosjanie wysłali kolejny statek Wostok z Hermanem Titowem na pokładzie. W odróżnieniu od Gagarina, który dokonał jednego (niepełnego) okrążenia Ziemi, Titow w ciągu 25 godzin okrążył Ziemię 17 razy. Yang Liwei nazywany jest chińskim Gagarinem, choć właściwiej byłoby go nazwać chińskim Titowem, bowiem spędził na orbicie podobny czas: 21,5 h. Natomiast statki różniło co najmniej kilka generacji, bowiem Wostok był jednoosobowym pojazdem niezdolnym do manewrowania na orbicie i pozbawionym systemu miękkiego lądowania, co zmuszało pilota do katapultowania się na wysokości 7 km. Shenzhou koncepcyjnie oparty jest natomiast na rosyjskim statku Sojuz, który używany jest po dziś dzień.


Skrzydlata Polska - 11/2011
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.