Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Rynek przewozów lotniczych przeżywa kolejny kryzys spowodowany załamaniem gospodarczym na świecie. Można jednak znaleźć miejsce, gdzie ów kryzys trudno zauważyć. Od 2 do 4 października br. w Berlinie trwały targi World Routs 2011. Wzięli w niej udział przedstawiciele ok. 800 portów lotniczych i 300 przewoźników. To miejsce, gdzie porty i linie lotnicze planują swoją przyszłość.

Stoisko Lotniska  Chopina na targach World Routs w Berlinie było inspirowane EURO 2012 /  Zdjęcie: Grzegorz Sobczak

Targi World Routs to impreza dla portów lotniczych i przewoźników szukających nowych destynacji dla swoich pasażerów. W roku odbywają się dwa rodzaje imprez pod hasłem Routs. Jedną jest seria targów o zasięgu regionalnym, obejmująca rynki Azji, Afryki, Europy, obu Ameryk i Wspólnoty Niepodległych Państw; drugą jest impreza o wymiarze ogólnoświatowym - taki charakter miały właśnie targi w Berlinie.

Targi World Routs to miejsce spotkania dwóch stron biznesu transportu lotniczego - linii lotniczych i lotnisk. W targach biorą udział w zasadzie tylko przedstawiciele tych dwóch branż. Dzięki temu uczestnicy mają pewność, że wszystkie działania promocyjne trafią bezpośrednio do zainteresowanych.

Każdy z poważnych portów lotniczych prowadzi analizy, dokąd najczęściej latają jego pasażerowie. Informacje dotyczą nie tylko odcinków podróży rozpoczynających się na danym lotnisku, obejmują również docelowe miejsca, do których zmierzają pasażerowie. Dzięki temu zarządzający portami lotniczymi zyskują wiedzę o destynacjach, do których nie ma bezpośrednich połączeń. Z danych tych widać jak na dłoni, jakie nowe kierunki mogą się cieszyć największym zainteresowaniem.

Jednym z elementów targów Routs są sesje spotkań przy zielonych stolikach. Jest to miejsce, gdzie przedstawiciele obu stron branży mogą spotkać się twarzą w twarz. Przedstawiciele poszczególnych linii lotniczych, zajmujący się wyszukiwaniem nowych kierunków połączeń, spotykają się tam bezpośrednio z przedstawicielami konkretnych portów lotniczych. Ci ostatni, znając potencjalne możliwości, starają się zachęcić przewoźników do uruchomienia konkretnych połączeń z danego lotniska. Na zainteresowanie przewoźnika mają 20 do 30 minut, w zależności od długości trwania danej sesji. Na spotkania porty lotnicze umawiają się z przewoźnikami na konkretny slot czasowy jeszcze przed targami, wszystko jest zaplanowane do ostatniej minuty.

Z punktu widzenia przedstawicieli portów lotniczych jest to prawdziwe wyzwanie, bowiem przedstawiciele linii lotniczych odbywają takich spotkań dziesiątki w ciągu jednego dnia. Chodzi więc o to, aby maksymalnie zainteresować danego przewoźnika możliwością zrobienia interesu na danym połączeniu. Nie dochodzi tu oczywiście do zawarcia żadnych umów - chodzi o zwrócenie uwagi swoją ofertą na tyle, aby przewoźnik był zainteresowany kontynuowaniem rozmów już poza sesjami ogólnymi. Jest to więc swoisty konkurs piękności, gdzie porty lotnicze dokładają wszelkich starań, aby ich konkretna oferta zwróciła uwagę konkretnego przewoźnika.


Skrzydlata Polska - 11/2011
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.