Eksperci od broni palnej o wojskowym zacięciu mają zazwyczaj pewien problem klasyfikacyjny z pozornie młodą kategorią broni, określanych - za nieżyjącym już Stanisławem Kochańskim - karabinkami zasilanymi nabojem pistoletowym. Pozornie, gdyż współczesny nam wykwit wielu takich konstrukcji jest przecież wtórny w stosunku do popularnych od z górą wieku w USA sztucerów lever-action na typowe naboje rewolwerowe. Ten anachronizm, być może dzięki wiernej rzeszy klientów w Stanach Zjednoczonych, doczekał się obecnie nowego wcielenia.
O możliwym zastosowaniu tychże modeli napiszę później - na początek warto podkreślić, że pierwsze takie konstrukcje były pozbawionymi na stałe możliwości strzelania ogniem ciągłym klonami pistoletów maszynowych, oferowanymi na rynku cywilnym. Najpierw pozbawiono opcji ognia ciągłego miniaturowe pistolety maszynowe, jak Ingram M10 czy Mini-Uzi, lub tworzono nawiązujące do nich kształtem pistolety samopowtarzalne, które nigdy nie doczekały się nawet swojej wersji automatycznej - to te konstrukcje, które w oczach amerykańskich liberałów stały się synonimem wszelkiego zła. Z czasem zaczęto też sprzedawać na rynek cywilny samopowtarzalne kopie dużych peemów - jak produkowany przez Norinco Uzi, MP5 Hecklera & Kocha, czy polski BRS z Fabryki Broni, a nawet FN PS90, dodając im często absurdalnie długie lufy, aby mogły w myśl prawa w USA uchodzić za karabiny (wedle Gun Control Act z 1934 karabin musi mieć lufę nie krótszą niż 406 mm, zaś długość całkowitą nie mniejszą niż 660 mm). Potem znowu pojawiły się samopowtarzalne karabinki na nabój pistoletowe od podstaw tworzone jako broń cywilna, bez możliwości prowadzenia ognia ciągłego. Zajmiemy się w tym artykule dwoma konstrukcjami, charakterystycznymi dla obydwu, wyżej wymienionych rodzin. Dzięki uprzejmości warszawskiego sklepu Kaliber mieliśmy okazję przetestować Berettę CX4 Storm strzelającą nabojem 9 mm x 19 Parabellum (istnieją ponadto modele dostosowane do amunicji 9 mm x 21 IMI - przeznaczone na rynek włoski, na którym nie można mieć broni sportowej do wojskowej amunicji oraz trafiające głównie w ręce Amerykanów odmiany strzelające nabojami .40S&W i .45ACP) oraz H&K USC kalibru .45ACP (11,43 mm x 23).
(ciąg dalszy w numerze)