W katastrofie samolotu Cessna 206 w Gwatemali zginęło 6 osób. Mogły one mieć związek z przemytem narkotyków.
Samolot Cessna 206 wystartował z międzynarodowego lotniska Tapachula wczoraj o 7:20 czasu lokalnego. Według zgłoszenia, leciał do Puebla. Około pół godziny po starcie rozbił się z niewiadomych przyczyn (prawdopodobnie technicznych) w górzystym terenie niedaleko miasta Nuevo Porvenir w gminie Ixchiguan, w pobliżu granicy z Meksykiem.
W katastrofie zginął pilot i 5 pasażerów. Wśród ofiar zidentyfikowano 4 Meksykanów i Wenezuelczyka. Pilotem był Eduardo Castillo z Tamaulipa. Zidentyfikowani pasażerowie to Ruben Villegas z Sonory, Antonio de Jesus Sanchez i Jesus Enrique Börge z Meksyku oraz Wenezuelczyk Elio y Brito. Ciała ofiar zostały przewiezione do kostnicy w Malacatán.
W czasie akcji ratowniczej stwierdzono, że część bagażu ofiar katastrofy, w tym pieniądze, biżuteria i broń, została rozkradziona przez mieszkańców pobliskiej wioski. Aby zapobiec dalszemu szabrowi musiało interweniować wojsko. Sytuację opanowano około godziny po znalezieniu wraku. Policja podejrzewa, że lot mógł mieć związek z przemytem narkotyków.
Rozbity samolot to prywatna, jednosilnikowa Cessna 206 Stationair nr rej. XB-MSN. Była zarejestrowana w Meksyku.