Izraelskie wojska lotnicze zrealizowały wczoraj kontrolowany wypadek bezzałogowca Hermes 450. Powodem była usterka wykryta przez operatora.
Bezzałogowy statek latający Hermes 450 wykonywał lot patrolowy w pobliżu granicy z Egiptem. Po wykryciu przez operatora usterki, uniemożliwiającej jego powrót do bazy, podjęto decyzję o kontrolowanym rozbiciu bsl. Zebraniem szczątków bezzałogowca zajęła się specjalna jednostka.
W ostatnich latach wojska lotnicze Izraela bardzo intensywnie używają Hermesów 450 przy granicy z Egiptem i nad Strefą Gazy, monitorując ruchy grup terrorystów. W celu zapobieżenia wpadnięcia któregoś z nich w ręce przeciwnika opracowano specjalną procedurę rozbicia bsl, a następnie zebrania wszystkich jego pozostałości.
Nieoficjalnie mówi się, że także utracony w maju br. Heron (Heron wpadł do Morza Śródziemnego, 2013-05-12), wykonujący lot patrolowy wzdłuż granicy nad Morzem Śródziemnym, został zniszczony po wykryciu awarii silnika z zastosowaniem wspomnianej procedury.