W Kolumbii Robinson R66 używany jest jako śmigłowiec medyczny.
Flota Fundacion Cardiovascular de Colombia (FCV, Kolumbijskiej fundacji chorób sercowo-naczyniowych) składa się z odrzutowców Westwind 1124A i Learjet 31 oraz śmigłowca Robinson R66 (Problemy Robinsona z EASA, 2014-01-31). Ten ostatni zasługuje na szczególną uwagę z kilku względów.
Jest to bodaj jedyny w świecie R66 przystosowany do przewozu dzieci z chorobami sercowo-naczyniowymi. Tylne fotele śmigłowca zastąpiono kanapą, a w jego kabinie zabudowano różnorodne wyposażenie do intensywnej opieki medycznej, w tym inkubator, umożliwiający transport noworodków.
Pomysłodawcą użycia R66 jako ambulansu jest szef Fundacji, dr Victor Raul Castillo Mantilla. Najpierw uważał on, że wykorzystanie wiropłata do zadań ratownictwa medycznego jest zbyt kosztowne, jednak po zapoznaniu się z kosztami eksploatacyjnymi R66 zmienił zdanie. Co więcej, okazało się, że turbinowy R66 doskonale radzi sobie z operowaniem ze szpitalnego lądowiska, położonego w andyjskim Bucaramanga, na wysokości 945 m n.p.m. W dodatku godzinny lot zastępuje 9-godzinną podróż samochodem po krętych górskich drogach.
Pilotem medycznego R66 jest Jaime Lozano, który wcześniej spędził 13 lat za sterami Blackhawków wojsk lądowych Kolumbii (Kolumbijskie S-70i z HTAWS, 2013-10-18). Początkowo Lozano miał pewne obawy, co do latania turbinowym Robinsonem w górach, jednak ostatecznie przekonał się do śmigłowca. W pierwszej połowie ub. r. wykonał ponad 50 lotów z małymi pacjentami wymagającymi intensywnej opieki medycznej.