Amerykańska Missile Defense Agency (MDA) przeprowadziła kolejną, 43. próbę pocisku THAAD. Test był udany. Pocisk zestrzelił cel nad poligonem na Hawajach.
Pociski Terminal High Altitude Area Defense (THAAD) będą tworzyły rdzeń obrony antybalistycznej w bezpośredniej bliskości atakowanych celów, mając wielokrotnie większe możliwości niż systemy Patriot PAC-3. Pod koniec maja 2008 Amerykanie zainaugurowali działalność pierwszej baterii, wyposażonej w pociski THAAD (zobacz: Pierwsza bateria THAAD). Mimo tego ciągle trwają próby systemu.
W ich ramach przeprowadzono już 43. w ogóle i 35. udaną próbę, odpalając pocisk z poligonu Pacific Missile Range Facility, który znajduje się w rejonie wyspy Kauai, na Hawajach. Poinformowali o tym wczoraj przedstawiciele MDA.
Pocisk-cel został odpalony z pokładu transportowca C-17 o 16.16 czasu miejscowego. Po 6 minutach nastąpił start pocisku THAAD, ze standardowej wyrzutni, zamontowanej na podwoziu ciężarówki Oshkosh M1075.
W czasie testu zachowano warunki maksymalnie zbliżone do realnych. Żołnierze obsługujący system nie wiedzieli, kiedy rozpocznie się próba. Później - po raz pierwszy w historii- przechwycili cel, sterując pociskiem THAAD ręcznie, wykorzystując półautomatyczny tryb pracy systemu.
Po odpaleniu celu, wstępne dane o nim zostały przekazane przez system lądowy do krążownika USS Lake Eire (CG-70). Jego załoga, dzięki pokładowemu radarowi SPY-1, śledziła cel i dokonała symulacji odpalenia pocisków SM-3.
System THAAD ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w przyszłym roku.