W Afganistanie rozbił się dziś brytyjski śmigłowiec Lynx, grzebiąc 5 żołnierzy. Kilka godzin wcześniej spadł amerykański bsl.
W Afganistanie, w dystrykcie Takhta Pul prowincji Kandahar, ok. 50 km od granicy z Pakistanem, rozbił się dziś ok. 11:00 (06:30 GMT) brytyjski śmigłowiec Lynx Mk9(A) z 672 Squadron Army Air Corps, operujący w ramach ISAF. W jego szczątkach znaleziono zwłoki 5 żołnierzy USA. Walczący z siłami NATO talibowie twierdzą, że zestrzelili śmigłowiec, przedstawiciele koalicji mówią zaś o katastrofie z przyczyn technicznych.
Kilka godzin wcześniej, ok. 5:00 w dystrykcie Shigal prowincji Kunar spadł amerykański bezzałogowiec, którego typu lokalne źródła nie podają. Podobnie jak w wypadku śmigłowca, talibowie twierdzą, że zestrzelili maszynę, a źródła w ISAF mówią o awarii technicznej. W tym rejonie Amerykanie używają bezzałogowców do zabijania osób uznanych za terrorystów.