2. Pułk Rozpoznawczy z Hrubieszowa przeobraża się w formację przygotowaną bardziej niż dotąd do prowadzenia dalekiego rozpoznania.
Zwiększeniu mobilności grup rozpoznawczych służył zakup ciężkich quadów Polarisa. Od 1 do 3 lipca w Bieszczadach zwiadowcy poznawali arkana niełatwej sztuki użytkowania swoich nowych maszyn na Kursie II stopnia jazdy pojazdem ATV Polaris Sportsman X2 800 EFI w terenie górskim.
Ciężkie quady Polaris Sportsman X2 800 EFI to nowy nabytek 2. PRozp. Przystosowane są do przewozu dwóch osób, a zapas mocy i ładowność pojazdu pozwala na transport większej ilości wyposażenia niż były zdolne unieść inne quady wcześniej użytkowane w Wojsku Polskim. Quady te trafiły również do formacji Grom.
Celem szkolenia w Bieszczadach była nauczenie zwiadowców w posługiwaniu się quadami w trudno dostępnym terenie górskim, który wymaga nieporównywalnie większych umiejętności niż jazda tymi pojazdami po bezdrożach nizinnych. Przedsięwzięcie było nie tylko samym kursem jazdy terenowej, ale równie ćwiczeniami działań rozpoznawczych. Realizowane zadania obejmowały prowadzenie skrytej obserwacji na stanowisku obserwacyjnym z wykorzystaniem wielofunkcyjnej lornetki termowizyjnej NESTOR - kolejnej nowości w wyposażenia pułku, rozpoznanie przeprawy przez San i szereg innych typowych elementów działań formacji rozpoznawczych.
W wyjeździe uczestniczyła cała sekcja z grupy rozpoznawczej z 2. kompanii dalekiego rozpoznania, dowodzonej przez kpt. Artura Sarzyńskiego, wyposażona w pojazd Skorpion-3 i quada, wzbogacona o quady z innych sekcji. W ten sposób szkolili się wszyscy kierowcy quadów 2. PRozp, oprócz tych, którzy pełnią obecnie służbę w Afganistanie. Kurs był możliwe dzięki spółce Zeszuta, która dostarczyła quady do jednostki i w ramach kontraktu z wojskiem zobowiązała się do przeprowadzenia szkolenia dla żołnierzy z obsługi i jazdy maszyn. Instruktorzy, Piotr Zeszuta i Rafał Dawidowski udowodnili żołnierzom, że możliwości quada w terenie są niemalże niczym nieograniczone i obejmują również pływanie, możliwe dzięki specjalnym dmuchanym pływakom.
Zdjęcia: Adam Dubiel