W Kambodży rozbił się śmigłowiec Harbin Z-9. W katastrofie zginęło 5 żołnierzy wojsk lotniczych, w tym dwóch generałów. Katastrofę przeżyła tylko jedna osoba.
Wczoraj rano śmigłowiec Harbin Z-9 kambodżańskich wojsk lotniczych wykonywał lot w okolicach stolicy – Phnom Phen. To był już drugi jego lot tego dnia. Na pokładzie znajdowało się 6 żołnierzy. Lot odbywał się kilkanaście kilometrów na południe od miasta. Z nieznanych przyczyn ok. 9.30 śmigłowiec rozbił się, uderzając o ścianę urwiska i spadł do wody.
Trudne warunki terenowe utrudniały akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Po odnalezieniu wraku i wydobyciu go z wody okazało się, że przednia część kadłuba z przedziałem załogi i pasażerów została całkowicie zniszczona. Pięć osób ze znajdujących się na pokładzie śmigłowca zginęło. Wśród nich było dwóch pilotów i dwóch generałów (dywizji i brygady). Szósty żołnierz przeżył i ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Rozbity śmigłowiec to wyprodukowany w ChRL Harbin Z-9WE (kopia Eurocoptera AS365N Dauphin) nr rej. MH-904. Kambodża kupiła 12 śmigłowców tego typu w 2011. Zostały one dostarczone pod koniec ubiegłego roku (Kambodża odbiera Z-9, 2013-11-27). W br. kambodżańskie Z-9WE uczestniczyły m.in. w poszukiwaniach zaginionego samolotu pasażerskiego Malaysian Airlines (lot MH370).