W minionym tygodniu na poligonie Bergen-Hohne przeprowadzono ostatnie strzelanie belgijskich czołgów Leopard 1A5BE.
Strzelanie przeprowadzili żołnierze Bataljon Carabiniers Prins Boudewijn – Grenadiers. W najbliższym miesiącach ostatnie belgijskie Leopardy zostaną oficjalnie wycofane ze służby. Ich miejsce zajmą 242 kołowe transportery opancerzone Piranha IIIC 8x8.
Decyzja o wycofaniu ostatnich Leopardów tłumaczona jest potrzebą przekształcenia belgijskich wojsk lądowych w formację lżejszą i bardziej mobilną, lepiej odpowiadającą wymogom współczesnego pola walki. Defensie van België / Armée belge (wojska lądowe Belgii) eksploatowały czołgi tego typu od 1967. Część z nich zostanie teraz odsprzedana państwom trzecim. Pozostałe zostaną użyte jako źródło części zamiennych lub do celów szkoleniowych na poligonach.
Belgia jest kolejnym z państw Europy Zachodniej, które zdecydowało się na wycofanie ze służby tego rodzaju uzbrojenia. Przed kilkoma laty podobny krok uczyniły Koninklijke Landmacht (wojska lądowe Holandii), kończąc eksploatację czołgów Leopard 2A6 (Ostatnie strzelanie, 2011-05-23). Decyzja tłumaczona była m.in. potrzebą ograniczenia wydatków obronnych państwa. Pojazdy ostatecznie odsprzedano Finlandii za 200 mln euro (837 mln zł) (Holandia sprzedała Leopardy, 2014-01-16). W najbliższych latach Holendrzy zamierzają też sprzedać Estonii kilkadziesiąt bojowych wozów piechoty CV9035NL, a być może także samobieżne 155-mm armatohaubice PzH 2000 (Estonia chce kupić sprzęt pancerny, 2014-04-08).