Mały czterowirnikowiec DJI Phantom, latający w pobliżu Cambridge, został zaatakowany przez jastrzębia. Bezzałogowiec spadł na pobliskie boisko.
Do spektakularnego wydarzenia doszło podczas jednego z lotów, jakie wykonywał mały czterowirnikowiec DJI Phantom FC40. Jego właścicielem i operatorem był programista Christopher Schmidt. Bsl był wyposażony w kamerę wysokiej rozdzielczości 1080p, GoPro Hero 3+ Black.
Lot odbywał się nad Magazine Beach Park w Cambridge w Massachusetts. W pewnym momencie operator zauważył zbliżającego się do Phantoma jastrzębia. Ptak zaatakował z góry, biorąc bezzałogowiec za atrakcyjną zdobycz. W wyniku uderzenia Schmidt stracił panowanie na czterowirnikowcem, który w niekontrolowany sposób spadł na pobliskie lotnisko. Zatrzymał się na trawie w pozycji odwróconej.
Schmidt ocenia, że ani jastrzębiowi, ani Phantomowi nic się nie stało. Czterowirnikowiec nadawał się po oczyszczeniu do kolejnego lotu. Amerykanin wykonuje po kilkanaście lotów tygodniowo.
Podobny przypadek miał miejsce niedaleko w grudniu 2013. Wówczas czterowirnikowego Phantoma zaatakowało stado ptaków. Kolejne ataki spowodowały rozłączenie zasilania bsl. W efekcie bezzałogowiec spadł bezwładnie z dużej wysokości i uległ poważniejszym uszkodzeniom.