W katastrofie śmigłowca przeciwpożarowego Sikorsky S-61 w Północnej Karolinie poprzedniego wieczora zginęło prawdopodobnie 9 osób. 4 inne są poważnie ranne.
Śmigłowiec uczestniczył w akcji gaszenia rozległego (70 km2) pożaru Shasta-Trinity National Forest, ok. 350 km na północny wschód od Sacramento. Na jego pokładzie znajdowało się 11 strażaków i 2 członków załogi. S-61 rozbił się w czasie powrotu na lądowisko w Junction City ok. 19:45 i spłonął. Cztery osoby, w tym jednego z pilotów, z poważnymi poparzeniami przewieziono do szpitala Mercy Medical Center in Redding, w tym dwie w stanie ciężkim, które trafiły następnie do UC Davis Regional Burn Center.
Śmigłowiec Sikorsky S-61N Sea King (612AZ) należał do Carson Helicopters. 12 posiadanych przez to przedsiębiorstwo śmigłowców uczestniczyło w gaszeniu pożarów lasów w Oregonie i Kalifornii. 9 z nich gasiło pożar Shasta-Trinity National Forest, wspierając 1200 strażaków. 10 ze strażaków z feralnego śmigłowca było pracownikami prywatnego przedsiębiorstwa Merlin - jednego z największych i najstarszych tego typu w USA.