Sir Richard Branson, szef Virgin Atlantic Airways wystosował list do obu amerykańskich kandydatów na prezydenta, w którym występuje przeciwko proponowanemu sojuszowi American Airlines, British Airways i hiszpańskiej Iberii.
Sojusz trzech linii lotniczych ma polegać na skonsolidowani cen, planów lotów i zysków na trasie z Europy do USA. Wszyscy przewoźnicy zabiegali o to od kilku lat, jednak bezskutecznie. Obecnie, po wejściu w życie zasad Otwartego Nieba, mają nadzieję na uzyskanie ostatecznego pozwolenia. W tym tygodniu w odpowiednich władzach lotniczych złożą dokumenty w tej sprawie.
Branson, którego Virgin Atlantic Airways zarabia przede wszystkim na połączeniach międzykontynentalnych, obawia się tej konkurencji. W swoim liście do Baracka Obamy i Johna McCaina stwierdził, że doprowadzi to do zmonopolizowania rynku i - w konsekwencji - do zwiększenia cen biletów.
Faktem jest, że w przypadku skonsolidowania połączeń trzech przewoźników, przejmą oni ponad połowę połączeń transatlantyckich z londyńskiego Heathrow, głównego portu lotniczego dla połączeń między Ameryką Południowa i Europą.