Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Morskie AS90

Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, Marynarka wojenna, 18 sierpnia 2008

BAE Systems otrzymało trzecie zamówienie, dotyczące budowy morskiego działa kalibru 155 mm, opartego o lądową armato-haubicę AS90. Kontrakt o wartości 4 mln GBP powinien zakończyć się stworzeniem sprawnego demonstratora technologii.

BAE Systems zamontował już standardową armato-haubicę 155 mm o długości lufy 39 kalibrów w morskiej wieży (na zdjęciu). Podpisany niedawno kontrakt ma zapewnić fundusze na próbę pełnego zintegrowania działa z platformą. W przypadku sukcesu, Royal Navy zyska oręż o większym zasięgu i zdecydowanie większej sile ognia, niż sprawdzone, ale wiekowe armaty morskie 4,5 inch (114 mm) Mark 8 / Zdjęcie: BAE Systems

Pierwsze dwa etapy prac miały głównie charakter teoretyczny (zobacz: Większy kaliber Royal Navy) i miały łączną wartość ok. 2 mln GBP. Obecna umowa zakłada zintegrowanie armato-haubicy z samobieżnego zestawu AS90 z wieżą morskiego działa kalibru 114 mm (6-calowego) i jej podsystemami. W trakcie prac, nowy system ma przejść cykl prób ogniowych na poligonie lądowym w 2009. Od ich wyniku zależą dalsze losy projektu.

Program wynika z chęci zwiększenia siły ognia artylerii okrętowej, szczególnie pod kątem wspierania wojsk lądowych. Stąd pomysł wyposażenia jednostek średniej wielkości w działa 155 mm.

Obrana przez Brytyjczyków metoda działania, jest kompromisem między budową dedykowanych konstrukcji morskich a wykorzystaniem artylerii lądowej. Obecnie na zlecenie US Navy, amerykańskie przedsiębiorstwo BAE Systems (przed wykupem United Defense) opracowuje zupełnie nowe działo morskie kalibru 155 mm, które ma stać się uzbrojeniem niszczycieli typu Zumwalt i dysponować precyzyjną amunicją o zasięgu do 200 km. Jednak ten system artyleryjski jest po prostu zbyt duży dla większości niszczycieli czy mniejszych jednostek, wyposażonych standardowo w działa kalibru 100-127 mm (Zumwatly będą większe od klasycznych krążowników).

Druga opcja zakłada wykorzystanie po niewielkich przeróbkach dział lądowych, dysponujących zasięgiem 30-40 km, dużą szybkostrzelnością i siłą ognia, przy stosunkowo niewielkiej masie. Takie rozwiązanie testowali Niemcy, montując na kadłubie fregaty typu F125 całą wieżę samobieżnej haubicy PzH 2000. Program MONARC nie doprowadził jednak do sukcesu - lądowa konstrukcja nie była w stanie oprzeć się morskiej korozji.

Tymczasem Royal Navy testuje propozycje zamontowania lądowego działa w morskiej wieży. Plan ten wiąże się jednak z poważnymi problemami, chociażby rozwiązania metody dostarczania amunicji, czy odrzutu.

Dlatego przedstawiciele ewentualnego użytkownika traktują projekt jako jedną z możliwości. Innym rozpatrywanym rozwiązaniem kwestii zwiększenia siły ognia brytyjskich niszczycieli i fregat, jest wykorzystanie sprawdzonych i nowoczesnych dział morskich kalibru 127 mm włoskiej Oto Melary. Armaty te - obok bardzo dobrych właściwości balistycznych - będą dysponowały paletą amunicji precyzyjnej o dużym zasięgu. Jedyna przewagą zestawu z działem kalibru 155 mm będzie w takim wypadku większa siła ognia.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.