W związku z nasilającymi się atakami partyzantów islamskich, władze Algierii zdecydowały po raz kolejny o zwiększeniu wydatków wojskowych. W 2009 o 10%, do 5,45 mld USD.
Od 1992 w starciach między organizacjami islamskimi a oddziałami rządowymi zginęło ok. 200 tys. żołnierzy, partyzantów i osób cywilnych. Ostatnie lata charakteryzowały się względnym zmniejszeniem natężenia walk - liczba aktywnych bojowników podziemia spadła do 300-1000 w 2005.
Pozwoliło to nawet na zwrócenie uwagi na zewnętrzną rolę sił zbrojnych i podjęcie skutecznej konkurencji z Maroko, przy pomocy dużych dostaw rosyjskiej broni (zobacz: Jeszcze o Algierii). Jednak najnowsze zwiększenie aktywności podziemia - tylko w tym roku w atakach islamistów zginęło kilkaset osób - ponownie zmusza rząd, do zwrócenia uwagi na doposażenie wojska do działań wewnętrznych.
W 2009 wydatki militarne mają wzrosnąć do równowartości 5,45 mld USD. To największy wydatek budżetowy. Drugi w zestawieniu resort zdrowia, otrzyma równowartość 5,3 mld USD. Zwiększenie wydatków resortu obrony przypadną na planowane zmniejszenie dochodów ze sprzedaży ropy naftowej, z 24,4 do 23,1 mld USD.