Rząd Republiki Czeskiej ma podjąć decyzję o zatwierdzeniu rozbudowy jednostek specjalnych wchodzących w skład ACR.
W obliczu konfliktu ukraińskiego, jak też w celu lepszego wypełnienia celów NATO, rząd Republiki Czeskiej zamierza zwiększyć potencjał jednostek specjalnych (Czesi rozbudują armię, 2015-04-25). Ich dowódca, pułkownik Karel Rehka, poinformował lokalne media, że decyzje o rozbudowie formacji są na ostatnim etapie planowania, przed zatwierdzeniem przez dowództwo czeskich sił zbrojnych. Czeskie propozycje są bardzo podobne do tych wprowadzonych w Polsce w ramach formowania Wojsk Specjalnych.
Liczba jednostek komandosów w Czechach ma ulec zwiększeniu. Dotychczas główną rolę pełniła 601. grupa specjalna (601.skupinaspeciálních sil) z Prostejova. Czesi chcą obok tego oddziału, sformować również jednostki odpowiedzialne za wywiad specjalny i walkę psychologiczną.
Ponadto 601. skss ma zostać wzmocniona przez przydzieloną na stałe, wydzieloną grupę śmigłowców, wyszkoloną do współpracy z komandosami. Do tej pory, podczas misji w Afganistanie, w którym Czesi zaangażowani są od 2008, wykorzystywali oni transport lotniczy zapewniany przez amerykańskie wiropłaty wspierające działania jednostek specjalnych.
Nie jest to koniec planowanych zmian. Czesi zamierzają też na stałe przydzielić 43. batalion powietrznodesantowy z Chrudimu jako jednostkę wsparcia bojowego dla 601. skss. To rozwiązanie na wzór amerykańskiego 75. pułku Ranger czy polskiej JWA (AGAT; Nowy dowódca JW Agat, 2014-10-15).