Ministerstwo obrony Belgii zamierza potroić swój budżet do 2030. Wydatki obronne państwa mają odpowiadać wówczas 1,6% PKB.
Minister obrony Belgii, Steven Vandeput, wypowiedział się w rozmowie z La Libre na temat wizji wzrostu wydatków obronnych państwa w ciągu następnych 15 lat. Vandeput zapowiedział, że będzie dążył do systematycznego zwiększania budżetu kierowanego przez siebie resortu, tak by do 2030 wyniósł on 6,3 mld euro (26 mld zł) i odpowiadał 1,6% PKB.
Nim jednak do tego dojdzie, belgijski resort obrony czekają chude lata. Do 2019 budżet obronny Belgii spadnie do 2,1 mld euro (8,7 mld zł). Dla porównania, dziś minister Vandeput ma do wydania ok. 2,4 mld euro (ok. 10 mld zł). Bruksela zapowiedziała w ostatnich miesiącach zmniejszenie wydatków obronnych w 2015 o 225 mln euro (932 mln zł, Belgia tnie wydatki obronne, 2015-02-13).
Minister Vandeput zapowiedział jednocześnie, że będzie starał się przekonać klasę polityczną do wygospodarowania w najbliższych 15 latach 10-12 mld euro (41,4-50 mld zł). Środki te pozwoliłyby na sfinansowanie niezwykle ambitnych programów zakupowych. Belgowie chcą nabyć w nadchodzących latach m.in. nowe samoloty wielozadaniowe, które zastąpią w linii wiekowe F-16AM/BM (Modernizacja belgijskich F-16 MLU, 2014-05-13), a także fregaty rakietowe typu M: Leopold I (F930, ex holenderski Karel Doorman) i Louise-Marie (F931, ex holenderski Willem van der Zaan).