Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Błękitne hełmy zastąpią EUFOR w Czadzie?

Strategia i polityka, 22 września 2008

Zaskakujące słowa Ban Ki Muna, sekretarza generalnego ONZ, padły pod adresem Unii Europejskiej w kontekście misji EUFOR w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej. Ban Ki Mun zarekomendował w specjalnym raporcie Radzie Bezpieczeństwa ONZ wysłanie w miejsce żołnierzy Unii Europejskiej 6 tysięcy błękitnych hełmów, oceniając dotychczasowe działania jednostek UE za niewystarczające i nieefektywne.

Polska dała swoim żołnierzom w Czadzie należyte wsparcie i osłonę w postaci 8 transporterów Rosomak z wieżą HitFist 30, 6 wozów w wersji podstawowej z opancerzoną obrotnicą oraz dwóch Rosomaków medycznych - WEM. Dwie kompanie manewrowe zapewniają osłonę obozów uchodźców, konwojowanie, wsparcie, a także ochronę własnej bazy North Star w okolicach miejscowości Iriba w północnowschodnim Czadzie nad granicą z Sudanem / Zdjęcia: Radosław Pioch

Tymczasem zaledwie z początkiem września, liczące ponad 3300 żołnierzy międzynarodowe siły Unii Europejskiej, osiągnęły pełną gotowość operacyjną. Misja EUFOR ma się zakończyć w marcu 2009, a rozmieszczenie jednostek w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej zaczęło się na początku br. Na terenie działania EUFOR jest kilkaset tysięcy uchodźców z sudańskiego Darfuru, którym należy zapewnić pomoc międzynarodową i bezpieczeństwo. W składzie EUFOR jest 450 Polaków, którzy dowodzą i stanowią zasadniczą cześć sił Wielonarodowego Batalionu Północ EUFOR w Czadzie.

Trudno wytłumaczyć taką wypowiedź sekretarza generalnego ONZ. Unia skierowała przecież swoje jednostki z misją stabilizacyjną na prośbę Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu wsparcia nieefektywnych działań jednostek pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej. W ocenie RB to właśnie działania wojskowe ONZ były niezorganizowane, pozbawione energii, nieefektywne i pomimo wielu terminów nie udało się ściągnąć do Czadu i Republiki Środkowoafrykańskiej odpowiedniej liczby żołnierzy, głównie z Afryki. Siły UE miały wesprzeć błękitne hełmy i zapewnić ochronę zewnętrzną obozów oraz konwoje, wsparcie i bezpieczeństwo dla pracowników misji ONZ. Ponadto dobrze uzbrojone i wyekwipowane elitarne oddziały EUFOR są jedyną realną i neutralną siłą wojskową, wobec której mogą powściągnąć swoje zamiary miejscowi watażkowie, rebelianci z Sudanu czy też Czadu oraz siły rządowe wszystkich stron. Nigeryjski dowódca błękitnych hełmów w Czadzie, gen. Martin Luther Agwai do tej pory ma niewiele ponad połowę zapotrzebowanych sił. Z zapowiadanych 30 tys. udało się zgromadzić niecałe 17 tys., słabo wyposażonych, pozbawionych śmigłowców, logistyki i wsparcia żołnierzy, głównie z Unii Afrykańskiej i Azji.

Poza zarzutami o nieefektywność w raporcie są słowa podważające neutralność sił EUFOR, gdyż znacząca część sił to kontyngent francuski. Wcześniej Francja nie zachowywała pozorów neutralności, lecz po 2005 sytuacja ta uległa radykalnej zmianie i trudno zarzucić EUFOR w Czadzie stronniczość.

Nie ma na razie reakcji Unii Europejskiej na tę sytuację. UE wydzieliła ze swojego budżetu ponad 120 mln Euro na jej zorganizowanie, a każdy kraj pokrywa własne wydatki. Polski budżet jest liczony na około 100 mln zł. Przerzucono żołnierzy i sprzęt, na pustyni wybudowane zostały bazy, infrastruktura, przerzucono śmigłowce oraz zbudowano mosty powietrzne zapewniające dostawy zaopatrzenia i ewakuację medyczną. Trudno wyobrazić sobie, ze wobec katastrofy humanitarnej w regionie i poniesionych środków Unia Europejska zdecyduje się na przedterminowe wycofanie się z Czadu i Republiki Środkowoafrykańskiej.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.