W ChRL zaprezentowano nowe działo przeciwpancerne, przeznaczone najprawdopodobniej dla nowej generacji czołgu podstawowego Kraju Środka.
Podczas uroczystości w Centralnym Uniwersytecie Północnych Chin pokazano publicznie po raz pierwszy na świecie najnowsze, skonstruowane w 127. Badawczo-Rozwojowym Instytucie Uzbrojenia tej uczelni, współpracującej ze zbrojeniowym koncernem NORINCO, 125-mm 60-kalibrowe działo przeciwpancerne, o fenomenalnych osiągach, przeznaczone najprawdopodobniej dla nowej generacji czołgu podstawowego Kraju Środka.
Chińczycy, zupełnie inaczej niż swego czasu Rosjanie, podeszli do kwestii ulepszenia możliwości zwalczania współczesnych, znakomicie opancerzonych czołgów podstawowych. Dążąc do uzyskania maksymalnej penetracji osłony pancernej przez wystrzelony z armaty pocisk rdzeniowy, Rosjanie postanowili powiększać kaliber w swoich eksperymentalnych konstrukcjach czołgów. Projektowali armaty dalekie od podstawowego dla byłego Związku Sowieckiego, a potem Rosji kalibru 125 mm – 140 mm, a nawet 152 mm. Skończyło się jednak na eksperymentach. Chińczycy poszli droga niemiecką – przedłużyli gładki przewód lufy 125-mm działa do rekordowych 60 kalibrów, a także, co jest najbardziej nowoczesna metodą – zaprojektowali nowy scalony (w przeciwieństwie do dzielonej, rosyjskiej amunicji) nabój przeciwpancerny z rdzeniem.
Według informacji opublikowanych przez Centralny Uniwersytet Północnych Chin, uzyskano w ten sposób przeciwpancerny , a być może także uniwersalny (strzelać można także ogniem pośrednim na duże odległości) artyleryjski system uzbrojenia, przewyższający wszystkie istniejące na świecie armaty czołgowe zachodnie, kal. 120 mm i wschodnie, kal. 125 mm. Chińskie działo z ponad 7,5-metrową lufą wyrzuca podobno przeciwpancerny pocisk rdzeniowy z odrzucanym sabotem (APFSDS) z rekordową prędkością początkową 2000 m/s . Dla porównania Chińczycy podają, iż ich najlepsza dotychczasowa czołgowa 125-mm armata wyrzuca pociski APFSDS z prędkością do 1700 m/s, niemiecka, najnowsza 55-kalibrowa 120-ka – L55 – 1750 m/s, zaś amerykański, ciężki pocisk APFSDS M829A3, wystrzelony z działa Abramsa o niemieckim rodowodzie – 1555 m/s.
Wiadomo, że łuska nowego scalonego przeciwpancernego naboju rdzeniowego ma ponad 1 m długości. Penetrator, najprawdopodobniej z pochodnych spiekanych węglików wolframu, lub być może nawet ze zubożonego uranu, ma długość około 1200 mm. A im dłuższy rdzeń, tym skuteczniejszy. Dla porównania rdzeń pocisku dzielonego naboju klasycznej rosyjskiej 125-tki mierzy tylko 650 mm. Jest więc wielce prawdopodobne, że Chińczycy skonstruują do nowego działa specyficznie nową wieżę czołgu z automatem załadowania dla super długich nabojów w tylnej niszy, co jest także zerwaniem z klasycznym rosyjskim schematem – pięta achillesową wozów proweniencji sowieckiej.
Fenomenalna prędkość początkowa, zasięg do 40 km i nadal nieznane parametry penetracji osłon pancernych z klasycznej odległości 2000 m skłaniają ekspertów do postawienia hipotezy, że działo chińskie może mieć także inne zastosowanie. Na przykład jako oręż przeciwlotniczy do zwalczania na dużych dystansach śmigłowców bojowych, czy samolotów uderzeniowych.