Francuskie ministerstwo obrony opublikowało oficjalne dane o eksporcie uzbrojenia i sprzętu wojskowego za 2007. Mimo niewielkiego spadku nowych zamówień, dostawy za granicę wzrosły o ok. 20%, do kwoty 4,81 mld Euro.
Przebojami eksportowymi Francji są produkty przemysłu stoczniowego. O ile Dassault nie sprzedał do tej pory ani jednego myśliwca wielozadaniowego Rafale, DCNS ma na swoim koncie sprzedaż fregat dla Singapuru (zobacz: Ostatni Formidable dla Singapuru), okrętów podwodnych dla Chile, Malezji i Indii (zobacz: Budowa drugiego S-80 rozpoczęta), a w tym roku stocznia podpisała z Marokiem pierwszy kontrakt eksportowy na przedstawioną powyżej fregatę typu FREMM / Rysunek: DCNS
Obecnie eksport francuskiej broni pozostaje dwa razy mniejszy niż brytyjski i obejmuje - według szacunków Paryża - ok. 6% światowego handlu bronią. Na czele światowej listy eksporterów plasują się USA, które zagospodarowały 54% wartości światowego rynku specjalnego, ocenianego w 2006 na 67 mld Euro. Drugie miejsce dzierży Wielka Brytania (13%), a dopiero 3., Rosja (9,5 %). Francja znajduje się na 4. miejscu (dane te, oparte na wyliczeniach SIPRI, różnią się znacznie od innych opracowań, zobacz np.: USA na czele eksporterów uzbrojenia).
W 2007 francuski eksport wzrósł do 4,81 mld, z 4,03 mld Euro rok wcześniej. Z drugiej jednak strony, nieznacznie spadła wartość zebranych zamówień - z 5,74 mld do 5,66 mld Euro.
Laurent Teisseire, rzecznik prasowy ministerstwa obrony, poinformował, że celem francuskiego rządu, jest podwojenie w ciągu najbliższych lat udziału w rynku handlu bronią tak, by zrównać się z Wielką Brytanią. W bieżącym roku eksport ma osiągnąć 6 mld, a do 2010 - 7 mld Euro.
Teisseire stwierdził, że po okresie zastoju i znacznym zmniejszeniu się zamówień, 2006 i 2007 były przełomowe. Stało się tak głównie w wyniku aktywnych działań dyplomacji. Rzecznik zaznaczył jednak, że władze Francji skrupulatnie przestrzegają prawa międzynarodowego, odrzucając w ubiegłym roku 1100 propozycji kontraktów zagranicznych.