Na lotnisku Centennial Airport niedaleko Denver w Kolorado rozpoczął się montaż końcowy prototypu 2-miejscowego samolotu treningowego Sun Flyer z napędem elektrycznym i zasilanego energią słoneczną. Zaprojektowany przez Aero Electric Aircraft Corporation (AEAC) ma być pierwszym samolotem napędzanym energią elektryczną, który uzyska certyfikat typu przyznany przez FAI.
Konstrukcja Sun Flyer jest oparta na kompozytowym samolocie Lightning, który w zestawach do montażu produkuje Arion Aircraft z Nashville w Tennessee. Z kolei system zasilania w energię słoneczną i napęd elektryczny dostarczyła europejska PC-Aero. Przedsiębiorstwo to pracuje niezależnie od AEAC nad rozwojem samolotów z ogniwami słonecznymi i napędem elektrycznym. Jeden z nich, jednomiejscowy Elektra One, został przez PC-Aero wyleasingowany Amerykanom do testów. Obecnie Europejczycy rozwijają dwumiejscowy samolot Elektra Two.
Napędzany silnikiem elektrycznym Sun Flyer ma korzystać do startu i w locie głównie z energii zgromadzonej w akumulatorze. Jednak przy sprzyjającej pogodzie ma być ona uzupełniana przez energię pozyskiwaną z ogniw słonecznych. W dobrych warunkach może ona stanowić 20% energii zużywanej w całym locie.
Podstawową zaletą Sun Flyera z punktu widzenia użytkownika jest taniość eksploatacji. Konstruktorzy szacują, że godzina lotu typowego małego samolotu napędzanego silnikiem tłokowym kosztuje 25-65 USD (100-250 zł). Gdyby udało się wykorzystywać jedynie energie słoneczną, koszt spadłby do jednego dolara za godzinę. W wypadku Sun Flyera ta wartość nie będzie tak dobra, ale ma utrzymywać się na średnim poziomie 11 USD (40 zł) – szacunkowo pięć razy mniej niż w samolocie konwencjonalnym.