W katastrofie Pipera Cherokee u wschodnich wybrzeży Irlandii zginęły wszystkie 4 osoby znajdujące się na pokładzie - rodzice, syn i jego kolega.
Samolot Piper PA28 Cherokee leciał z Gloucestershire, skąd wystartował w niedzielę krótko po dziesiątej rano, na lotnisko Kilrush koło Co Kildare. Pilotował go pochodzący z Egiptu deweloper, ok. 50-letni Sharif Booz. Na pokładzie znajdowała się jego żona Margaret, ich 14-letni syn Ayman, oraz jego kolega, Charles Froud - wszyscy z Lower Almondsbury koło Bristolu w Wielkiej Brytanii. Do katastrofy doszło ok. 12:30 w rejonie gór Wicklow.
Wrak samolotu znaleziono wczoraj po zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczo-ratowniczej. Mimo trudnych warunków atmosferycznych (mgła, silny wiatr) udało się to po kilku godzinach. Szczątki samolotu znajdowały się na zboczu góry Chuch, koło Corrierbracks, niedaleko stacji radiolokacyjnej Co Wicklow, ponad 30 km od planowanego celu lotu.