Po całodniowych poszukiwaniach znaleziono wrak japońskiego samolotu dyspozycyjnego U-125, który zniknął z radarów wczoraj po południu.
Japońskie ministerstwo obrony potwierdziło, że ekipom ratunkowym udało się zlokalizować szczątki samolotu dyspozycyjnego Bae U-125, należącego do Kōkū Jieitai (Japońskich Wojsk Lotniczych Samoobrony). Na jego pokładzie znajdowało się 6 osób. Władze w Tokio obawiają się, że wszystkie poniosły śmierć wskutek wypadku.
Wczoraj ok. 13:00 czasu miejscowego samolot wystartował z bazy lotniczej Kanoya w prefekturze Kagoshima na południu wyspy Kiusiu. Po ok. 1,5 h lotu zniknął z radarów. W chwili zdarzenia U-125 znajdował się 10 km na północ od bazy, na wysokości 880 m. W okolicy panowały trudne warunki atmosferyczne. Widoczność ograniczała gęsta mgła i deszcz.
W poszukiwania samolotu zaangażowano 600 żołnierzy, policjantów i ratowników. Wraku U-125 szukały również japońskie śmigłowce wojskowe. Akcję ratowniczą przerwano wczoraj wieczorem ze względu na zapadający zmrok i wznowiono dopiero dziś rano. Kilka godzin później udało się zlokalizować szczątki samolotu i zwłoki co najmniej jednego z członków załogi.