Amerykański bombowiec strategiczny B-52H Stratofortress rozbił się dziś na terenie amerykańskiej bazy wojskowej Andersen na wyspie Guam. Członkowie załogi zdołali opuścić wrak samolotu o własnych siłach.
Amerykański bombowiec strategiczny rozbił się dziś, ok. 08:30 czasu miejscowego, na płycie bazy lotniczej Andersen na wyspie Guam. Do zdarzenia miało dojść w chwili, gdy samolot startował do kolejnego rutynowego lotu szkoleniowego. Z nieznanych przyczyn załoga B-52H zdecydowała się przerwać procedurę startu. Wkrótce bombowiec stanął w ogniu.
W chwili zdarzenia na pokładzie B-52H znajdowało się 7 członków załogi. Wszyscy zdołali opuścić wrak o własnych siłach. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na wszelki wypadek zostali hospitalizowani. Na miejscu pojawiły się ekipy ratownicze i zastępy strażackie, które przystąpiły do usuwania skutków katastrofy. Przyczyny wypadku nie są znane. Ich wyjaśnieniem zajmie się specjalna komisja dochodzeniowa.
Rozbity dziś B-52H latał w składzie 69th Expeditionary Bomb Squadron z bazy Minot w Dakocie Północnej (Modernizacja radarów B-52, 2016-02-19; Ulepszone B-52H dla US Air Force , 2016-01-15). Na początku marca samolot przebazowano na Guam wraz z załogą i personelem obsługowym w ramach rutynowej rotacji wojsk stacjonujących w Andersen (USA dozbroją Guam?, 2012-08-03). Wcześniej służbę na Pacyfiku pełnili żołnierze z 23rd EBS. Obie jednostki wchodzą w skład 5th Bomb Wing.